Żeby arbuz mógł owocować musi dojrzewać w ciepłym klimacie, nieprzypadkowo pierwsze owoce pojawiły się przeszło 4000 lat temu na terenie dzisiejszego Sudanu, by następnie odbyć podróż przez Egipt, Saharę, po Europę.
Tymczasem Rosjanom udało się wyhodować owoce arbuza w najdziwniejszym miejscu, jaki można sobie wyobrazić do tego celu!
Mowa o znajdującej się na Antarktydzie stacji badawczej Wostok, gdzie można spodziewać się wszystkiego, ale nie temperatur sprzyjającym hodowli tego egzotycznego owocu, za to na pewno można było spodziewać się temperatury minus 89 stopni Celsjusza, bo taką na stacji notowano.
Umówmy się, aby wyhodować zdatnego do spożycia arbuza w tak okrutnych warunkach atmosferycznych należy się przygotować. Dlatego też naukowcy z Rosyjskiej Ekspedycji Antarktycznej Instytutu Badań nad Arktyką i Antarktyką (AARI) wraz ze współpracownikami z Instytutu Badań Agrofizycznych i Instytutu Problemów Biomedycznych Rosyjskiej Akademii Nauk przygotowali specjalna szklarnię na stacji Wostok.
Przede wszystkim trzeba było wybrać odpowiednie gatunki arbuza, który wytrzymałby surowe warunki atmosferyczne. No i oczywiście musiałby być soczysty i pyszny.
Naukowcy stopniowo pracowali nad podniesieniem temperatury i wilgotności powietrza. stworzyli oazę gdzie mogli podnieść temperaturę i wilgotność powietrza do warunków sprzyjających hodowli owoców.
W międzyczasie przygotowano substytut gleby i specjalne oświetlenie. Wielkim problemem okazał się brak owadów zapylaczy.
W płytkiej warstwie gleby zasadzono nasiona, na które skierowano światło i w napięciu oczekiwano na kiełkowanie i wzrost rośliny. Jako wcześniej się rzekło problemem mogło być zapylenie kwiatów, które wyrosły. Nie było wyjścia, trzeba było zapylać je ręcznie!
Jak dumnie oświadcza Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne, 103 dni po posadzeniu nasion badacze doczekali się ośmiu „dojrzałych i słodkich owoców”, a ich waga wynosiła średnio po kilogram każdy.
Hodowla arbuzów nie jest pierwszym eksperymentem Rosjan. W 2020- stym roku, również na terenie stacji Wostok wyhodowano kapustę, pietruszkę, rukolę, czy bazylię.
Rozochoceni arktyczni botanicy już zapowiadają uprawę jagód, truskawek i jeżyn.