Niewidzialne staje się widzialne, czyli 47 edycja konkursu fotograficznego Nikona

Uwielbiamy w „Srebrnym Kompasie” fotografie. Zdajemy sobie sprawę, że są momenty, których nie opowiedzą najbardziej wspaniałe słowa, opowieści, wiersze i reportaże. Czasem jedno zdjęcie wystarczy za tysiąc słów. To dlatego opowiadamy Wam świat za pomocą zdjęcia. Jednego zdjęcia. Taka jest bowiem idea stojąca za działem „FotoStory”.

Nie wiadomo kiedy trafisz dobre zdjęcie. Mało tego, czasem sam fotograf może nie wiedzieć, dlaczego wykonał takie, a nie inne zdjęcie. Często jest tak, że nie widząc szczegółów robimy zdjęcie, by jakiś czas później docenić obraz na nim uwieczniony.

Jest ta rzeczywistość codzienna – detal, mała przestrzeń, na której się skupiamy. Zmarszczki, faktura skóry, pęknięcie w murze, nietypowa siateczka naczynek krwionośnych na ciele, to wszystko tworzy nam nowe, wspaniałe światy!

A na drugim biegunie? Fotografie potęgi natury, kosmosu, galaktyk, wszechświaty, konstrukcje…

A gdzieś na boku mikrokosmos. Rzeczy tak małe, że trzeba poświęcić ogrom czasu, masę cierpliwości oraz posiadać naprawdę dobry sprzęt i jak w przypadku innych fotografii – trochę szczęścia, by uchwycić to coś.

I na tym polega doroczny konkurs Nikon Small World Photomicrography Competition, który w bieżącym roku miał swoją 47 edycję.

„Nikon Small World powstał, aby pokazać światu, jak sztuka i nauka łączą się pod mikroskopem. Tegoroczny zdobywca pierwszego miejsca nie może być lepszym przykładem tego połączenia” – mówi Eric Flem, menedżer ds. komunikacji w Nikon Instruments. „Wciąż jestem zdumiony poziomem talentów, który widzimy każdego roku, a tegoroczna zwycięska galeria nie jest wyjątkiem. Ponieważ technologia obrazowania wciąż się rozwija, 47. doroczny konkurs dostarczył nam niesamowitych zdjęć badań naukowych i kreatywności z wielu dyscyplin”.

W tym roku nagrodę za pierwsze miejsce otrzymał Jason Kirk za fotografię włosków, szparek i naczyń żyjących na liściach dębu południowego . Wykorzystując różne techniki oświetleniowe i narzędzia projektowe, ostateczny obraz Jasona jest przykładem dynamicznego związku między technologią obrazowania a kreatywnością. Używając wykonanego na zamówienie systemu mikroskopowego, który łączy przefiltrowane kolorowo światło przechodzące z rozproszonym światłem odbitym, Jason uchwycił około 200 pojedynczych obrazów liścia i ułożył je razem, aby stworzyć oszałamiający obraz.

Trichom (białe wyrostki) i aparaty szparkowe (fioletowe pory) na południowym, żywym liściu dębu, Jason Kirk

Drugie miejsce zajęła Esmeralda Paric za zdjęcie urządzenia mikroprzepływowego zawierającego setki tysięcy sieci neuronów . Pierwotne neurony wyekstrahowano i hodowano, a następnie wysiano i transdukowano wirusem. Konkretny obraz przedstawia dwie populacje oddzielone, ale połączone mostkami, z różnymi metodami leczenia wirusów. Utrzymywano ją przez 30 dni, wybarwiano immunologicznie i kafelkowo obrazowano.

Urządzenie mikroprzepływowe zawierające 300 tys. neuronów sieciowych w 2 izolowanych populacjach. Obie strony zostały potraktowane unikalnym wirusem i połączone aksonami, Esmeralda Paric

Trzecie miejsce zajął Frank Reiser za zdjęcie tylnej nogi, pazura i tchawicy oddechowej wszy wieprzowej (Hematopinus suis).

Tylna noga, pazur i tchawica oddechowa wszy (Haematopinus suis), Frank Reiser

Więcej informacji na temat konkursu, w tym zdjęcia z poprzednich edycji znajdziecie TUTAJ. My wybraliśmy dla was pięć najbardziej nietypowych zdjęć nadesłanych przez uczestników zawodów:

Przemysław Saracen
Przemysław Saracen
Dziennikarz, pisarz i człowiek pracy najemnej. Autor książki "Dzikie historie: Norwegia". Założyciel i wydawca magazynu "Srebrny Kompas". Autor w serwisie "Posty.pl" oraz współpracownik lokalnego magazynu "Tu Lubin". Finalista polskiej edycji międzynarodowego konkurs scenariuszowego Hartley - Merill utworzonego przez Roberta Redforda. Wychowałem się w duchu Tony`ego Halika, małżeństwa Gucwińskich oraz komiksowych przygód Kajka i Kokosza i tarapatów, w jakie pakował się literacki wojak Szwejk. Lubię wszystko, co dobre i oryginalne. Czasem dobra rozmowa jest bardziej fascynująca, niż najbardziej wymyślny film.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij

Popularne