niedziela, 19 maja, 2024
12.4 C
Sobótka

Ogrody zoologiczne muszą się zmienić [opinia]

Kiedy byłem mały, rodzice zabrali nas do zoo: takiego, w którym można było zobaczyć zwierzęta zamknięte w klatkach. Pamiętam, jak patrzyłem z podziwem na parę niedźwiedzi zamkniętych w klatce, wyciągających łapy po jedzenie. Ale dziś wszystko się zmieniło.

Moje dzieci byłyby przerażone, widząc warunki, w jakich żyją takie zwierzęta. Obecnie oczekujemy, że zwierzęta będą trzymane w bardziej naturalnych warunkach, a ogrody zoologiczne będą robić więcej, aby uczynić świat lepszym miejscem. Aby usprawiedliwić trzymanie zwierząt w niewoli, oczekujemy od ogrodów zoologicznych pomocy w ochronie dobrostanu zwierząt.

Ogrody zoologiczne mogą być gospodarzami wielkich prac konserwatorskich. Czasami działają jak rodzaj arki Noego. Istnieje około 40 gatunków zwierząt wymienionych jako „wymarłe na wolności”  tylko dzięki prywatnym hodowlom oraz ogrodom zoologicznym możemy je oglądać. Te nieliczne egzemplarze wykorzystywane są do badań, programów hodowlanych i tam, gdzie to możliwe – zwracanie zwierząt naturze.

Niestety zbyt mało ogrodów zoologicznych zajmuje się hodowlom zwierząt w tym celu mimo, iż badacze zalecają by każde zoo przeznaczało minimum dziesięć procent swoich dochodów na ochronę różnorodności biologicznej. Niestety, badanie przeprowadzone w 1999 roku przez Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów wykazało, że średnie wydatki wyniosły zaledwie 0,1%. To 100 razy mniej.

Oczywiście niektóre ogrody zoologiczne robią sporo. Na przykład zoo w Perth w Zachodniej Australii poinformowało, że w latach 1999 – 2000 wydało ponad 1 mln dolarów (przy 6 mln przychodu) na hodowlę siedmiu zagrożonych gatunków do reintrodukcji (w tym żółwia błotnego, torbacza chuditcha i numbata pręgowanego) prawie 6 milionów dolarów. Innymi słowy, wydali co najmniej 18 procent swoich dochodów na ochronę przyrody. Według raportu Światowego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów z 2015 r. ogrody zoologiczne i akwaria na całym świecie gromadzą rocznie 350 milionów dolarów na ochronę dzikiej przyrody. To mniej więcej tyle, ile WWF International — jedna z najbardziej znanych instytucji zajmujących się ochroną różnorodności biologicznej — wydaje obecnie każdego roku na programy ochrony.

Ogrody zoologiczne pomogły w ponownym wprowadzeniu wielu zwierząt na wolność, w tym fretki czarnonogiej w USA, konia Przewalskiego w Mongolii, szyny Guam (ptaka nielotnego) i lisa wyspowego z kalifornijskich Wysp Normandzkich. Ogrody zoologiczne mogą również pomóc w czasie kryzysu: kiedy pożary buszu szalały w Australii latem 2019-2020, Zoo Victoria była częścią państwowej reakcji na pomoc dzikim zwierzętom.

Gdyby ogrody zoologiczne były całkowicie oddane funkcji ochrony przyrody moglibyśmy oczekiwać, że będą w nich przebywać głównie gatunki zagrożone. Ale jasne jest, że prawie wszystkie ogrody zoologiczne goszczą niezagrożone gatunki w znacznie większej liczbie . Wiele ogrodów zoologicznych koncentruje się na dużych ssakach i ptakach, które przyciągają publiczność i pomagają ogrodom zoologicznym zarabiać pieniądze, w tym słonie i żyrafy; sporo ogrodów zoologicznych istnieje wyłącznie jako biznes rozrywkowy.

Nie oznacza to, że ogrody zoologiczne w ogóle nie powinny być biznesem. Opieka nad zwierzętami i ich karmienie może być kosztowne: wydatki na żywność dla ssaków w angielskim zoo w Chester (w którym znajdują się dziesiątki tysięcy zwierząt) przekraczają 700 000 USD rocznie. Uważam, że warto, aby ogrody zoologiczne otwierały swoje drzwi dla publiczności, aby odzyskać część tych pieniędzy i trzymać zwierzęta poza tymi, które hodują lub badają ze względów ochronnych, aby przyciągnąć zainteresowanie i uwagę — tak długo, jak zwierzęta są przetrzymywane w moralnie akceptowalnych warunkach gwarantujących ich dobrostan.

Otwarcie drzwi dla publiczności ma oczywiście drugą korzyść: edukację. W Stanach Zjednoczonych w 2022 roku 183 miliony ludzi odwiedziło ogrody zoologiczne i akwaria; prawie dziesięciokrotnie więcej niż uczęszczało na profesjonalne mecze piłkarskie. Możliwości edukacyjne są ogromne. Jednak wielu ludzi nie zawraca sobie głowy czytaniem znaków edukacyjnych. I chociaż pokazy zwierząt są popularne i dobrze przekazują informacje na temat ich zachowań. Wiele badań pokazuje, że ludzie mają tendencję do zapamiętywania wiedzy o zwierzętach z wizyt w ogrodach zoologicznych, ale kwestia, czy przekłada się to na działania proekologiczne, jest dyskusyjna.

Wydaje mi się intuicyjne, że odwiedzanie zwierząt w prawdziwym życiu pomaga rozwijać uznanie dla świata przyrody. Gogle wirtualnej rzeczywistości i filmy o dzikiej przyrodzie to cenna rzecz, ale to nie to samo. Pełne zanurzenie w rzeczywistych środowiskach to potężne doświadczenie, które trudno powtórzyć.

Wszystkie ogrody zoologiczne powinny uczynić ochronę przyrody swoim najwyższym priorytetem, czemu nieuchronnie towarzyszyć będzie edukacja i badania. Bez tego ogród zoologiczny staje się tylko biznesem: takim, bez którego świat byłby lepszy.


Zdjęcia: Srebrny Kompas

Top Tygodnia

Psycholog radzi: nie musisz wszystkiego kontrolować. Naucz się odpuszczać.

Dobre 15 lat temu, gdy byłam mamą raczkującego berbecia,...

“Rozróby i romanse”. Egmont przywraca do życia trupa. Ależ oni rozrabiają!

„Rozróby i romanse” to zbiór siedmiu nowelek rozgrywających się...

Florencja Północy, perła baroku, stolica kultury i wolności. Drezno. [76 zdjęć]

Florencja Północy, miasto baroku, kolebka kultury. Przepiękna starówka i...

Joe Metheny. Zabójca, który robił ze swoich ofiar hamburgery

Ta historia jest zbyt fantastyczna, by była prawdziwa, a...

Prawdziwa historia legendarnego zdjęcia „Pocałunek życia”

Kiedy przeglądam social media, co pewien czas widzę historyczne...

Zobacz koniecznie

Skarby wrocławskiego ZOO: “Wilcza Ostoja”.

Wilk, choć wydaje się dosyć pospolity jest zwierzęciem niezwykłym....

Tusk może mieć rację. Trzeba obalić PiS, zanim będzie za późno.

Do wyborów parlamentarnych pozostało niespełna pół roku, a rządzący...

Po 57 latach orka Lolita zostaje wypuszczona na wolność

57-letnia samica orki, znana jako Lolita lub Tokitae, przenosi...

Oto jest głowa zdrajcy. Wspomnienie o Józefie Oleksym.

Czasem obserwuję sytuacje i zdarzenia, które proszą się o...

Niemcy straciły jeden z pięciu lodowców, ale do 2050 nie będzie już żadnego

Tego lata Niemcy straciły jeden z istniejących pięciu lodowców....

Zdjęcie dnia. “Przystojniaczek”

Chciałbyś mieć takie zdjęcie na ścianie? Kup ode mnie...
Tylko na Wakacje.pl

Powiązane

Popularne Kategorie