Czas odetchnąć od pocztówkowych klimatów. Jasne, fajnie i łatwo robi się krajobrazy, plany ogólne. No wiecie, takie których sfotografowanie nie wymaga żadnego wysiłku.
Ale czasem człowiek już nie może i na siłę szuka detalu. W przypadku katedry w Trondheim troszkę przesadziłem, bo tylko na jej froncie możemy znaleźć kilkaset detali. Przeczytajcie o tym miejscu TUTAJ, fajny tekst popełniłem.
Zacząłem jednak szukać w innych miejscach. Z boków, tyłu, takie tam. No i znalazłem Jasia. A co.
