Nie zawsze lubiłem kwaśne zupy, jednak z czasem doceniłem ich smak. Ich świeżość oraz kwaśność oraz sytość sprawiały, że człowiek bardzo szybko wracał do sił i miał poczucie szybko wracającego wigoru. Poza tym kwaśność zawarta w kiszonej kapuście wspierała organizm. Dlatego dziś zapraszam do zjedzenia pożywnego kapuśniczku!
Zapraszam do kuchni. Proszę przygotować:
- 30 dkg żeberek
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- pół kg kiszonej kapusty
- 1 łyżeczka kminku
- duża cebula
- sól
- pieprz
- 30 dkg ziemniaków
- świeży koperek wg uznania
Żeberka podzielić na 4 części i przełożyć do garnka. Zalać półtora litrem wody i na wolnym ogniu przygotować wywar. Marchewkę i pietruszkę obrać, zetrzeć na tarce o grubym oku i dodać do wywaru. Przyprawić solą i pieprzem.
Z kiszonej kapusty odcisnąć nadmiar soku, który może być później użyty gdyby zupa była zbyt mało kwaśna i w osobnym garczku dusić ją dodając kminek i odrobinę wywaru.
Obrać cebulę, posiekać i lekko zarumienić oraz przełożyć do zupy. Po pół godzinie kapustę przełożyć do wywaru i gotować 15 minut.
Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę i wrzucić do zupy. Całość gotować do miękkości. Doprawić czarnym pieprzem. Skroić w grubsze kawałki świeży koperek i posypać kapuśniak.
Podajemy z pieczywem czosnkowym lub cebulowym.
Smacznego!