Był czas, że chciałem nauczyć się języka norweskiego ale tak, by móc przygadywać rdzennym Norwegom, a przede wszystkim by śmiać się z ich dowcipów. Koniec końców odpuściłem sobie, ale chęć pozostała nadal. Naszło mnie za to, by przedstawić wam dziesięć dziwacznych norweskich idiomów, które powinniście poznać, a które mogą mieć odpowiednik w naszych języku.
Dziękujemy, że nas czytasz! Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zdecydujesz się wesprzeć Srebrny Kompas na Zrzutce! Dziękujemy!
Jeśli znacie jakiś inne idiomy lub lepsze znaczenie poniższych, zachęcam do podpowiedzi w komentarzach.
BJØRNETJENESTE
Robienie czegoś w dobrej intencji lecz z efektami, które czynią więcej szkody niż dobrego.
EN TREGOST
Tregost to ktoś komu zrobienie czegokolwiek zajmuje masę czasu.
UGLER I MOSEN
Wyrażenie na coś, co mogłoby wzbudzać podejrzenia lub być w jakiś sposób niebezpieczne. [dotyczy np. namolnego agenta ubezpieczeniowego, który chce nam wcisnąć trefną polisolokatę]
HATTKALL
Istotę tego idiomu oddaje idealnie nasze „Niedzielny kierowca”.
LAKENSKREKK
Osoba, która ma duże problemy z zaśnięciem i w ogóle z nocnym snem.
SOFAGRIS
Ktoś, kto namiętnie siedzi przed telewizorem na kanapie lub namiętnie siedzi na telefonie.
MILJØSVIN
Człowiek lub firma trująca środowisko i mająca totalnie wywalone na ten fakt.
GULL OG GRØNNE SKOGER
Idiom ten używany jest wtedy, gdy ktoś obieca ci zbyt wiele niż jest w stanie załatwić.
JO FLERE KOKKER, JO MERE SØL
„Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść” czyli jeśli zbyt wielu ludzi robi to samo, prędzej czy później doprowadzi to do chaosu.
TETT I PAPPEN
Człowiek powolny lub po prostu głupek.