Nieustająca popularność Tesli w końcu musiała do tego doprowadzić. Holenderska firma Derk przygotowała przerobioną wersję tego najpopularniejszego elektyka świata. W ten sposób nawet zmarły może wyruszyć w swoją ostatnią podróż modnie, luksusowo i bez śladu węglowego. Poznajcie najbardziej modny pogrzebowy samochód świata!
Dziękujemy, że nas czytasz! Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zdecydujesz się wesprzeć Srebrny Kompas na Zrzutce! Dziękujemy!
Tesla Hearse 3, jak nazywa się nowa wersja Tesli to konstrukcja wykonana na bazie Tesli Model 3 Standard Range Plus wyposażony w montowany z tyłu silnik elektryczny o mocy 302 (225 kW/306 KM) i montowany w podłodze akumulator o pojemności 53 kWh. Elektryczny sedan ma reklamowany zasięg 491 km, ale dodatkowa waga i gorsza aerodynamika konwersji karawanu skutkują niższymi szacunkami zasięgu między 350- 375 km. Nie przejmuj się, mimo tego auto spokojnie dowiezie cię na cmentarz bez potrzeby zatrzymywania się po drodze na ekstra ładowanie.
Pojazd ma przedłużone nadwozie, przebajerancką ładownię na trumnę, podsufitkę z gwaździstym niebem oraz mnóstwo schodków. Jednocześnie zmarły może pokonać 375 km bez obaw o zatrucie środowiska. Tesla Hearse 3 jest długa na 5,55 metra i jest to prawie 9 cm więcej, niż ma oryginalny Model 3.
Tak naprawdę nowy karawan bardziej wygląda jak nowoczesne kombi z ogromnymi szybami i ekstra półdrzwiami.
W środku zamontowano ściankę działową z okienkiem zapewniającą zmarłemu prywatność. Oprócz tego wewnątrz znajdują się elektryczne zasłony oraz kolorowe diody led na podsufitce. Opcjonalnie możemy nabyć również wysuwane nierdzewne stojaki na kwiaty, schowki na walizeczki, czy specjalny wózek, na którym zmarły ruszy w miejsce ostatecznego spoczynku.
Niestety nie znamy ceny tego cacka, ale bądźmy szczerzy. Skoro oryginalna wersja kosztuje ok. 56 tysięcy dolarów, to jej pogrzebowa wersja będzie znacznie droższa.