środa, 21 maja, 2025
spot_img

Najnowsze

wesprzyj

album fotograficzny

powiązane

spot_img

Ten pies pluje ogniem i jest z tego dumny!

Uwaga, na rynek trafił właśnie pies, który pluje ogniem! Nie wiemy po co i w jakim celu, ale skoro istnieją zionące płomieniem drony, dlaczego i pies nie może robić tego samego? Co prawda nie merda ogonem i nie przynosi kapci, ale z radości może sprawić, że zrobi ci się gorąco.

Nowy robopies o słodkim imieniu Thermonator trafił właśnie do sprzedaży, a jego koszt to równowartość 38 tysięcy złotych z groszami plus vat.

Ognisty kundel jest wytworem firmy Throwflame, producenta miotaczy ognia z amerykańskiego Ohio i waży około 12 kg, czyli tyle ile średniej wielkości pies. Jego produkcja została ogłoszona w ubiegłym roku i w końcu trafił do sprzedaży, póki co tylko w Stanach Zjednoczonych.

Niestety robopsina nie liże się po różnych częściach, jak normalny pies, Thermonator ma cechę, którą jest równie imponująca: miota ogień na odległość 9 metrów, posiada benzynowy zbiornik paliwa, celownik laserowy, LiDAR, a bateria wystarczy na godzinę pracy.  Zdalne sterowanie odbywa się za pomocą aplikacji. Normalnie kerfuś!

Firma Throwflame dumnie twierdzi, że Thermonator jest pierwszym w historii psem robotem uzbrojonym w miotacz ognia. No, producencie miotaczy ognia – myśleliśmy, że producent miotaczy ognia wyrabia kiełbasę, a po godzinach skręca memy.

Jeśli myślicie, że ognisty pies to idealny prezent dla babci, która od tej pory może bezpiecznie poruszać po niebezpiecznych miejscach o równie niebezpiecznych rolach uspokajamy – ten produkt ma nieco inne przeznaczenie.

Jak zapewnia producent, Thermonator jest idealny do „kontroli i zapobiegania pożarom lasów”, „zarządzania rolnictwem”, „ochrony ekologicznej”, „rozrywki i efektów ubocznych” oraz „usuwania śniegu i lodu”, ale według nas najciekawszą funkcją byłoby doprowadzanie do masowych podpaleń w celu wyłudzenia odszkodowań za pożar.

Jeśli planujesz zakup robopsa wyposażonego w miotacz ognia, mamy dla ciebie świetną informację! Producent zapewnia kupującemu darmową przesyłkę.

Autor

  • Przemysław Saracen

    Dziennikarz, pisarz i człowiek pracy najemnej. Autor książki "Dzikie historie: Norwegia". Założyciel i wydawca magazynu "Srebrny Kompas". Autor w serwisie "Posty.pl" oraz współpracownik lokalnego magazynu "Tu Lubin". Finalista polskiej edycji międzynarodowego konkurs scenariuszowego Hartley - Merill utworzonego przez Roberta Redforda. Wychowałem się w duchu Tony`ego Halika, małżeństwa Gucwińskich oraz komiksowych przygód Kajka i Kokosza i tarapatów, w jakie pakował się literacki wojak Szwejk. Lubię wszystko, co dobre i oryginalne. Czasem dobra rozmowa jest bardziej fascynująca, niż najbardziej wymyślny film.

    View all posts

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej od Autora