1 grudnia 2022 roku miał być wyjątkowy w historii amerykańskiego oddziału Pepsi. W tym dniu dotarła tam elektryczna ciężarówka od Elona Muska, czyli Tesla Semi. Niestety skończyło się na holowaniu olbrzyma.
Jak wskazują poniższe zdjęcia opublikowane na Reddicie, ciężarówka trafiła do oddziału Pepsi Bottling Company znajdującej się w Sacramento, Kalifornia.
Pepsi była jedną z tych wyjątkowych firm, które otrzymały Teslę Semi jako jedna z pierwszych, i to na dodatek przed świętami.
Długo opóźniana premiera ciężarówki Semi poprzedzona została pierwszą prezentacją w 2017 roku i jak wszystko, co zapowiadał Elon Musk spotykało się z zachwytem i zazdrością konkurencji.
Tymczasem ciężarówka szybko pogrążyła się w stagnacji z przerwą na tegoroczną awarię poprzedzającą dostawę do klientów.
Two weeks with @PepsiCo ownership of @tesla Semi and images are coming in where units are towed.
.
Logistics need to stop using toys to haul goods and turn to @hyliion ERX @realThomasHealy pic.twitter.com/nSImVScTFN— SilentAlert (@SilentAlert1) January 5, 2023
Niestety ani Tesla, ani Pepsi nie udzielają informacji w sprawie przyczyn awarii, ale możemy być pewni, że złośliwi twitternauci tylko czekają na tego ploteczki, a portale internetowe, jak nasz zacierają ręce, by mieć jak najwięcej klikalnych materiałów, hehehe.
Ciężarówka Tesla Semi ma zasięg 805 km na jednym ładowaniu i może wieźć ładunek o wadze 37 ton. Może ładować się w czasie trasy. Pożyjemy, zobaczymy.