Kilka lat temu odwiedziłam lokalną bibliotekę i natknęłam się na rzadkie wydanie „ Charlie i fabryka czekolady ” Roalda Dahla z 1964 roku. Popularna powieść stała się także inspiracją dla wielu filmów, w tym „ Willy Wonka i fabryka czekolady ” – klasycznego filmu z 1971 r. z udziałem zmarłego Gene’a Wildera – wznowienia z 2005 r. z Johnnym Deppem w roli głównej oraz „ Wonka ”, wersja z 2023 r.
Jako dziecko lat 80. łapczywie pochłaniałam powieści Dahla, więc dobrze znałam tę książkę. Ale ilustracje w tym konkretnym wydaniu wyglądały nieznajomo.
Kiedy przyniosłam zniszczoną i podartą książkę do domu i zaczęłam czytać ją na głos moim dzieciom, zdałam sobie sprawę, że niektóre fragmenty również wyglądały obco. Głos mi się załamał, gdy pojawili się Oompa-Loompy – pracownicy fabryki czekolady Wonki wielkości kufla i Charlie zapytał: „Czy oni naprawdę są zrobieni z czekolady, panie Wonka?” Na co Wonka odpowiedział: „Nonsens!”
„Należą do plemienia maleńkich, miniaturowych pigmejów znanych jako Oompa-Loompas” – wyjaśnia Wonka w tej wersji książki. „Sam je odkryłem. Sam ich sprowadziłem z Afryki – całe ich plemię, w sumie trzy tysiące. Znalazłem ich w najgłębszej i najciemniejszej części afrykańskiej dżungli, gdzie nigdy wcześniej nie był żaden biały człowiek.
Załączona czarno-biała ilustracja kilku ciemnoskórych Oompa-Lompów wprawiła mnie w osłupienie.


Książka Dahla wpisuje się w długą historię książek dla dzieci zawierających rasistowskie stereotypy – lista obejmuje sześć książek doktora Seussa, które wycofano z publikacji w 2021 roku . Inne klasyki dla dzieci, takie jak „ Piotruś Pan ” i „ Mary Poppins ” również były krytykowane za utrwalanie rasizmu.
Jako wykładowca języka angielskiego specjalizujący się w rozszyfrowywaniu niektórych ukrytych znaczeń i mrocznych realiów popularnych bajek dla dzieci , przyjrzałam się bliżej rażącemu rasizmowi w wydaniu „Charlie i fabryka czekolady” z 1964 r., porównując je z nowszym egzemplarzem z 2011 r. .
Warto zauważyć, że opis skóry Oompa-Loompy został zmieniony z „prawie czarnej” na „różowobiałą”. I zamiast pochodzić z Afryki, przybyli z „Loompalandii”. Dowiedziałam się, że zmiany te zostały wprowadzone przez Dahla w wydaniu z 1974 r. po krytyce ze strony NAACP i innych. Odpowiedzią Dahla było całkowite usunięcie czarnych postaci.
Jednak, jak podkreśla wykładowca filozofii Ron Novy, nawet najnowsze wydania tej książki w dalszym ciągu utrwalają ideologie rasistowskie i imperialistyczne .
Paralele z niewolnictwem
Kiedy Wonka opisuje, jak „przemycał” Oompa-Loompas do kraju w „dużych skrzyniach z dziurami”, obraz wyraźnie przypomina statki niewolnicze pływające po środkowym przejściu . Obietnica Wonki, że będzie wypłacać pensję Oompa – Loompom w ziarnach kakaowca i przyznanie, że nikt nie widzi ich wchodzących i wychodzących z fabryki, wzmacnia podporządkowanie Oompa – Loompów Willy’emu Wonce, który odgrywa rolę ich „Wielkiego Białego Ojca” – jak zauważyła w 1974 roku nauczycielka czytania w czwartej klasie Katherine Baxter .
Historyk Donald Yacovone zwrócił uwagę , że nawet w zmienionej formie „Charlie i fabryka czekolady” od dawna przyczyniają się do utrwalenia ideologii białej supremacji. Oompa-Loompowie nie tylko natychmiast pojawiają się – gotowi do posłuszeństwa – ilekroć Wonka pstryka palcami, ale także wielokrotnie ich lekceważą. Nazywa je „czarującymi”, ale mówi swoim gościom, aby nie wierzyli w ani jedno słowo, które mówią Umpa-Lumpowie. „To wszystko bzdury, w każdym calu!”
Wonka używa nawet Oompa-Loompa jako obiektów eksperymentalnych. Karmi ich gumą, która zamienia je w jagody, oraz napojami gazowanymi, które unoszą nieszczęśnika w górę, dopóki „nie zniknie z pola widzenia” i nigdy więcej go nie widziano. Eksperymenty te wydają się groteskową parodią niezliczonych przypadków zniewolonych i wolnych Czarnych Amerykanów, którzy byli poddawani eksperymentalnym operacjom, terapiom i zaniedbaniom medycznym .
Zarówno w aktualnej wersji książki, jak i w oryginale przemyca je do swojej fabryki i płaci w postaci ziaren kakaowca, ponieważ „praktycznie umierały z głodu”, a kakao było „jedynym pożywieniem, za którym tęsknili bardziej niż jakimkolwiek innym… nie mogli tego zdobyć” na własną rękę.
To absurdalne twierdzenie, że ta społeczność ludzi, pierwotnie zlokalizowana w sercu Afryki, nie ma dostępu do upraw, które choć pochodzą z Amazonii, są uprawiane głównie w krajach Afryki Zachodniej . To, że potrzebują Wonki, aby zapewnił im dostęp do zasobów ich własnej ziemi, jest szkodliwą fantazją kolonialną – taką, która, jak zauważa Yacovone, w przeszłości raczej zwiększała, a nie zmniejszała, popularność powieści oraz filmów z 1971 i 2005 roku.
Utrzymanie status quo
Niestety, najnowszy film Wonki również angażuje się w ten rodzaj ukrytego rasizmu, który pozostał w poprawionej wersji powieści z 1974 roku. Najwybitniejsza czarna postać, dziewczyna o imieniu Noodle, grana przez utalentowaną Calah Lane , w najważniejszych wydarzeniach filmu schodzi na dalszy plan Wonce.
Nowy Wonka prawie zerwał z tradycją, w której Wonkę grali biali mężczyźni. Na początku koncepcji nowego filmu „Newsweek” doniósł, że w roli głównej rozważano aktora, komika i muzyka Donalda Glovera , a wybór ten mógł przynajmniej zacząć wymuszać przepisanie rasistowskiej narracji oryginalnej powieści.
Zamiast tego film stawia Noodle w roli nieszczęsnej czarnej dziewczyny, która może mieć tylko nadzieję na przejażdżkę w aksamitnych połach Wonki.
„Wiem, że nie było ci łatwo” – mówi Wonka w filmie. „Poprawią się”
„Obiecujesz?” Noodle odpowiada, mając nadzieję, i obiecuje, podkreślając swoją rolę jako jej białego wybawiciela. Inna postać lektorska zgadza się z tym stwierdzeniem: „Mógłbyś zmienić jej życie, panie Wonka. Zmień całe ich życie.”
Początkowo miałam nadzieję, że film odejdzie od rasistowskiego pochodzenia powieści, a jednocześnie przekaże nowemu pokoleniu siłę wyobraźni. Niestety, widzowie mogą być zmuszeni wstrzymać oddech i pomyśleć życzenie, jak stwierdził Gene Wilder w piosence z filmu z 1971 roku, dotyczące wersji pozbawionej śladów rasistowskiej przeszłości.
Tu zdecydowanie potrzebny jest egzorcysta!!! psychiatra babce nie pomoże
Lewacka sieczka w mózgu.
ja prd.. nie dochodzi że przemysł stworzyli biali ludzie wiec nic dziwnego ze takowi są uprzywilejowani. Czarnoskórzy co jedynie umieją stworzyć dom z błota.
leczcie sie redakcjo.. szukacie rasizmu tam gdzie go nie ma..