Ten samochód, który wg Elona Muska ma zostać wysłany na podbój Marsa rozpada się tylko dlatego, że ktoś nie dopilnował odpowiedniej technologii montażu poszczególnych elementów.
Tesla i sam Elon Musk przechodza od fazy szyderstwa do fazy nienawiści. Tym razem pada na osławiony Cybertruck, który wyczerpał wszelkie możliwe niedoróbki. Okazuje się jednak, że cacko Elona nieustannie wytycza granice zawodności.
Pod pewnymi względami Tesla Cybertruck jest cudem inżynierii- chyba nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by nowiutki samochód był taka awaryjny ledwo po opuszczeniu fabryki.
Niektórzy właściciele zgłaszają teraz wadę, której jeszcze nie było: przedni panel może po prostu… odpaść. Z prostego powodu – błąd montażu. A konkretnie kleju użytego do składania tego ohydnego auta.
To nie pierwszy raz, kiedy panel postanowił dokonać rozwodu z Cybertruckiem i dramatycznie odejść. Otóż przypominający bumerang panel nad drzwiami lubi odpadać. W związku z tym Tesla wycofuje każdego Cybertrucka decydując się by (cóż za geniusz dopiero teraz wpadł na ten pomysł) zastosować mocniejszy klej oraz zwykłe śruby i nakrętki, by zabezpieczyć panel na właściwym miejscu.
Co ciekawe, podobna sytuacja powtarza się w przypadku przedniego panelu, co w samochodzie za ponad sto tysięcy dolarów jest już nawet nie irytujące, nawet nie śmieszne, a co najwyżej żałosne.
Po tym, jak jeden z właścicieli przedstawił sytuację z rozpadającym się Cybertruckiem na forum CybertruckOwners, kilku innych podzieliło się z użytkownikami podobnymi historiami.
Yet another Cybertruck owner joins the Musked Club!
In the 1970s-’90s, GM factory workers loathed assembling their poorly designed cars — and despised their management — so they would leave off vital nuts and bolts and parts — is that what’s happening at Tesla now? 😝 https://t.co/IOZLSSxnl1 pic.twitter.com/BaiPmTc8OH
— Facts Chaser 🌎 🤦🏻♂️ (@Factschaser) May 9, 2024
Na naszych oczach upada mit Elona Muska, którego produkty wykładają się najprostszych rzeczach. Obiecywane terminy nie są dotrzymywane i Musk nawet nie ukrywa, że nie ma zamiaru ich dotrzymywać. Najbardziej jaskrawym tego przypadkiem jest upadek projektu HyperLoop, czy skandal z dostawami elektrycznych ciężarówek dla klientów, którzy od niemal 7 lat czekają na realizację opłaconego przez nich zamówienia.
Zdumienie budzi jednak fakt, że produkty Tesli oraz firm należących do Muska wykładają sie na oczywistych podstawach. Swoją drogą, kto zezwala na wypuszczanie na ulice tak niebezpiecznego dla ludzi bubla?