Zanim John G. Hargreaves z Independence w New Jersey wjechał w budynek lokalnej policji, kilka minut wcześniej wjechał w inny budynek.
Mężczyzna – oprócz tego, że miał niespożyte pokłady ułańskiej fantazji – był fanem starego, obciachowego rocka spod znaku Guns n Roses.
Na szczęście policjanci nie musieli specjalnie gonić krewkiego kierowcy, gdyż ten chwilę po zdemolowaniu pierwszego budynku wjechał właśnie w komisariat policji w Independence.
Zobacz film z tego, co wydarzyło się w New Jersey:
Jak podaje ABC News, które opublikowało oświadczenie prowadzącego sprawę prokuratora:
„Oskarżony wysiadł z pojazdu i wydawał się świętować, gdy funkcjonariusze zatrzymali go na miejscu, gdy jego samochodowe radio odtwarzało piosenkę „Welcome to the Jungle”. Dochodzenie wykazało, że około godziny 18:17 oskarżony celowo wjechał swoim złotym SUV-em Toyota w garaż prywatnej rezydencji, próbując przestraszyć lub nękać właściciela domu, którego znał oskarżony”.
Choć nikt nie doznał obrażeń, sprawca może spodziewać się następujących zarzutów: włamanie , nękanie, napaść z użyciem siły, działanie przestępcze, posiadanie broni w celach niezgodnych z prawem oraz terroryzm pierwszego stopnia. Za ten ostatni zarzut może grozić kara od 30 lat do dożywocia.
Sam jestes obciachowy
Gunsi to najbardziej gówniana kaapela jaką powstala