niedziela, 9 listopada, 2025
spot_img

Najnowsze

wesprzyj

album fotograficzny

powiązane

Po latach kultowy „Egzorcysta” wciąż odzwierciedla naszą obsesję na punkcie zła

Kiedy w grudniu 1973 roku, odbyła się premiera „Egzorcysty”, niektórzy widzowie mdleli lub zalewali się łzami. Kilku nawet zwymiotowało .

Film, w którym młoda Linda Blair wcieliła się w opętana przez diabła dziewczynkę, odniósł niemal natychmiastowy sukces, a widzowie czekali godzinami w kolejkach , aby zdobyć sobie bilety. Film zarobił na całym świecie ponad 440 milionów dolarów. Horror otrzymał dwa Oscary za najlepszy dźwięk i najlepszy scenariusz adaptowany.

Minęło 50 lat, a kulturowa fascynacja Szatanem nie ustaje. Jednak w miarę zanikania religijności zmieniły się także popularne obrazy Szatana. Zamiast ucieleśniać czyste zło, pojawiły się postacie lucyferiańskie, które są niejednoznaczne – a nawet sympatyczne.

Taniec kina z diabłem

Diabeł nigdy nie był obcy filmom. Pojawił się już w 1896 roku w trzyminutowym niemym filmie Georgesa Mélièsa „ Dom diabła” .

Zaledwie pięć lat przed premierą „Egzorcysty” „ Dziecko Rosemary ” Romana Polańskiego opowiadało historię młodej kobiety (Mia Farrow) , która nosiła w sobie dziecko Szatana.

Film ten zdobył także dwa Oscary. Mimo to krytycy na ogół przypisują „Egzorcyście” początek serii filmów o Szatanie i opętaniu przez demony.

Plakat filmowy przedstawiający rysunki różnych aktorów, młodych i starych.
Włoski plakat do filmu „Za drzwiami” z 1974 roku. Wikimedia Commons

Imitacje pojawiły się na całym świecie, na przykład włoski film z 1974 r. „ Za drzwiami ” z Juliet Mills w roli młodej kobiety w ciąży z diabelskim dzieckiem. W tym samym roku na ekrany kin wszedł turecki film „ Seytan ”, który opowiadał historię niemal identyczną z „Egzorcystą”. Z kolei „Omen ” z 1976 roku i jego kontynuacje przedstawiały powstanie syna Szatana, Damiena Thorna.

Filmowcy pokazali wszechstronność tego podgatunku, wyobrażając sobie satanistyczne spotkania wszędzie, od statków wycieczkowych po boiska szkolne. „ Wyścig z diabłem ” Jacka Starretta opowiada historię urlopowiczów uciekających przed satanistami. Pojawiło się także mnóstwo filmów telewizyjnych, takich jak „ Trójkąt Szatana ” (1975) i „ Diabelski pies: Piekielny pies ” (1978).

Zainteresowanie egzorcyzmami wzrasta

Niepokój związany ze zmianami społecznymi i rosnącą sekularyzmem zapewnił „Egzorcyście” wpływ wykraczający poza kasę.

W listopadzie 1973 roku, na miesiąc przed premierą „Egzorcysty”, dziennik „The New York Times” doniósł, że wśród amerykańskich katolików frekwencja na cotygodniowych mszach spadła do 48% z 61% w latach 1972–1973.

Po premierze filmu zainteresowanie katolicyzmem znacznie wzrosło.

Dotyczyło to zwłaszcza egzorcyzmów, rytuału tak rzadko praktykowanego w kościele , że bohater filmu, ojciec Damian Karras, twierdzi, że aby znaleźć kogoś, kto by go odprawił, musiałby „wsiąść do wehikułu czasu i cofnąć się do XVI wieku.”

Niemniej jednak w styczniu 1974 roku dziennik „The New York Times” doniósł , że do Kościoła katolickiego napływa „fala zapytań od osób, które uważają, że one same lub ich znajomi są opętani przez demony”.

Wiele z tych próśb pochodziło od osób, które nie były już lub nigdy nie były wiernymi kościołami.

„Egzorcysta” i jego naśladowcy nadal korzystali na „szatańskiej panice” w latach 80 , która pociągnęła za sobą tysiące fałszywych oskarżeń o satanistyczne nadużycia rytualne w całych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

W 1980 roku opublikowano „ Michelle Remembers ” – wspomnienia o wykorzystywaniu seksualnym młodej kobiety przez sektę satanistyczną. Choć ostatecznie książka okazała się konfabulacją zdyskredytowana, uważa się, że książka wywołała panikę.

W latach 80. doniesienia o rytuałach satanistycznych i molestowaniu osiągnęły poziom histeryczny, być może najsłynniejszy był w Saskatchewan w Kanadzie , gdzie pracownicy opieki dziennej byli oskarżani o satanizm i wykorzystywanie seksualne. Media wykorzystały strach przed upadającym światem, a NBC wyemitowała w 1988 r. specjalny program zatytułowany „ Kult diabła: demaskowanie podziemia szatana ”.

Tymczasem oskarżenia o satanizm padały pod adresem wszystkiego, od „ Dungeons & Dragons ” po muzykę heavy metalową . Niektórzy wierzyli nawet w teorię spiskową, jakoby logo Proctor & Gamble zawierało ukryte symbole satanistyczne .

Współczucie dla diabła

Na przełomie XX i XXI wieku panika minęła, podobnie jak przedstawienia Szatana jako ucieleśnienia czystego zła.

Rosnącemu sekularyzmowi w USA towarzyszyło przedstawianie czarującego, bardziej sympatycznego Szatana. Opinia publiczna była coraz bardziej rozczarowana zinstytucjonalizowaną religią, zwłaszcza doniesieniami o wykorzystywaniu seksualnym dzieci w Kościele katolickim i innych wyznaniach .

To współczucie dla diabła nie było niczym nowym: sięgało przynajmniej czasów epickiego poematu Johna Miltona „ Raj utracony ” z 1667 roku. Przedstawienie w wierszu Szatana jako upadłego anioła Lucyfera było tak przekonujące, że poeta William Blake wysunął słynną sugestię , że Milton „nie zdając sobie z tego sprawy” należał do stronnictwa diabła.

„Raj utracony” został zaadaptowany i przerobiony z myślą o współczesnych odbiorcach.

Serial telewizyjny „ Supernatural ” zawiera szereg wątków przedstawiających niebezpiecznego, ale charyzmatycznego Lucyfera. Postać ta jest także ze współczuciem przedstawiona w komiksie Neila Gaimana „Sandman” .

Film „ Czarownica ” z 2015 roku przyjmuje inne podejście, przedstawiając komunię z diabłem jako lepszą od harówki i znęcania się nad nastoletnimi dziewczętami w purytańskiej Nowej Anglii.

Tymczasem satanizm wyłonił się jako ruch świecki. Według Świątyni Szatana jej członkowie starają się „zachęcać do życzliwości i empatii” oraz „odrzucać władzę tyrańską”, aby chronić rozdział kościoła od państwa.

Codzienne zło

Jednak ani pełne współczucia narracje, ani ruchy świeckie nie zmniejszyły w pełni mocy Szatana, która niepokoi powszechną wyobraźnię.

W społeczeństwie, które staje się coraz bardziej podzielone, satanizm ponownie stał się potężnym źródłem strachu. W Internecie roi się od plotek na temat rzekomych satanistycznych początków Halloween i książek o Harrym Potterze. Echa szatańskiej paniki można odnaleźć w ruchu QAnon , który oskarża niektórych demokratycznych polityków o szatański spisek mający na celu porywanie i wykorzystywanie seksualne dzieci.

Histeria wyrażana przez grupy takie jak QAnon jest skrajnym przykładem długotrwałego ludzkiego impulsu do etykietowania tych, których się boi i nienawidzi, jako uosobienia zła. Jednocześnie ta tendencja jest sposobem na zrozumienie straszliwych okrucieństw świata i tego, dlaczego ludzie wyrządzają sobie nawzajem krzywdy.

Podczas pierwotnej edycji „Egzorcysty” wiele osób kwestionowało chęć ucieleśnienia całego zła w jednej nadprzyrodzonej postaci. W wywiadzie dla „The New York Times” z 1974 r. na temat filmu ksiądz i psycholog Eugene Kennedy zauważył, że ważne jest, aby ludzie „[pogodzili się] z naszą własną zdolnością do czynienia zła, a nie rzutowali ją na zewnętrzną siłę, która nas opętała”.

To uczucie pozostaje aktualne także dzisiaj. Codzienne akty zła, małe i duże, można łatwo zignorować, jeśli porówna się je z tak zwanym „czystym złem” ucieleśnionym w charakterze Szatana. Niemniej jednak niesłabnąca kulturowa fascynacja postacią Szatana może być próbą lepszego zrozumienia zła i tego, dlaczego ludzie tak często je wybierają.

Reginy Hansen. Główny wykładowca retoryki na Uniwersytecie Bostońskim

Autor

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej od Autora