Stavanger i okolice to chyba najpiękniejszy region jaki miałem okazję zobaczyć do tej pory podczas mojego pobytu w Norwegii.
Cudowna pogoda, oszałamiająca wręcz ilość rododendronów zarastających miasto, niemal całkowity brak zimy, plaże, niezwykłość przyrody sprawiają, że to miejsce trzeba koniecznie odwiedzić!
Jeśli zastanawiacie się co odwiedzić, przygotowałem dla Was 5 atrakcji, które pozostaną w Was do końca życia. Nie są to klasyczne atrakcje w samym mieście typu katedra, czy starówka lecz naturalne cuda, po obejrzeniu których nic już nie będzie takie samo.
Preikestolen
Urodziny na Preikestolen połączone z obchodami Święta Konstytucji Norwegii. Piękny dzień.
Ten ikoniczny klif umieszczony 604 m nad powierzchnią surowego fjordu Lysefjord jest symbolem Norwegii i miejscem niezwykłym. Obecność w tym miejscu oszałamia i wywołuje wzruszenie. Sprawia, że głos grzęźnie w gardle i pragniesz wrócić w to miejsce najszybciej, jak to możliwe.
Dotarcie na Preikestolen nie jest trudne i zabiera dwie, do dwóch i pół godzin. Nie zapomnij założyć wygodnych, wodoodpornych butów z mocnym bieżnikiem.
Więcej o wyprawie w to niesamowite miejsce piszę TUTAJ. Natomiast o rejsie po Lysefjord zwieńczonym wizytą pod tym miejscem, oraz o jego historii piszę TUTAJ.
Kjeragbolten
Tak, to była połowa lipca, a my stoimy na trzymetrowej warstwie śniegu. Kilometr nad poziomem morza.
To trudne do zdobycia miejsce jest warte każdego wysiłku. Zawieszony pomiędzy dwoma ścianami głaz, pod którym znajduje się kilometrowa przepaść to najbardziej znane tego typu miejsce na Ziemi. Tu doświadczysz konfrontacji z samym sobą. Zachwycisz się Norwegią, zachwycisz się prostotą i tymi małymi detalami, z których utkane jest życie.
Kjeragbolten znajduje się nad tym samym Lysefjordem, co Preikestolen, jednak dotarcie do niego jest trudniejsze. Możesz dotrzeć tu samochodem, jednak pamiętaj, że jest to możliwe jedynie od połowy maja do połowy października – potem droga zasypia pokryta nawet dziesięciometrową warstwą śniegu! Można również spróbować drogi promowej. Z Lauviku do leżącego na końcu fjordu Lysebotn. O zdobywaniu tego miejsca przeczytasz TUTAJ.
Trzy miecze
Wszyscy piszą, że te miecze powstały na pamiątkę bitwy, która miała miejsce na wodach Hafrsfjordu. Tyle, że nikt do tej pory nie znalazł dowodów na to, że ta bitwa w ogóle się odbyła.
To znane miejsce przedstawia trzy kamienne miecze „wbite” w nabrzeżną skałę mieszczącą się nad Hafrsfjordem i upamiętnia wielką bitwę morską, w wyniku której król Harald Pięknowłosy zjednoczył Norwegię. Problem polega na tym, że do tej pory nie ma potwierdzenia, że ta bitwa miała miejsce. Opowiadają o niej jedynie sagi nordyckie.
Niemniej jest to miejsce, bez którego wiedza o Stavanger byłaby niepełna. Więcej przeczytasz o tym TUTAJ.
Starówka w Stavanger
Jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście. Białe, jakby wyjęte z bajki miejsce. Brukowane uliczki, maleńkie domku, leniwie przechadzający się po dzielnicy leśny kot budujący atmosferę z baśni Andersena. Kafejki przypominające te, w których zawsze chcieliśmy być. I ta fabryka konserw. No niesamowite! Koniecznie.
Manafossen i Man
Och, ten przepiękny wodospad i leżące ponad nim gospodarstwo Man to jedne z najpiękniejszych miejsc, jakie zobaczysz. Miejsce jak z bajki, lub snu, do którego chciałeś trafić.
Dojazd bardzo prosty, dotarcie do tego zjawiska również. Jeśli nie widziałeś Man i Manafossen to nic nie widziałeś, bądźmy szczerzy 😉 Więcej o wyprawie w to miejsce przeczytasz TUTAJ.
Podpinam się pod pytanie? Można w jeden dzień? A jeśli nie, to ile czasu na to potrzeba?
Przepiękny region. Koniecznie trzeba zobaczyć!
Da się zrobić Preikestolen i Kjerag w jrden dzień?
Nie ma szans.
Cześć, nocleg w jednym miejscu i z niego wyjazdy czy raczej coś po drodze? Wybieramy się na koniec sierpnia i zastanawiamy się jak to zorganizować?
Po pierwsze popołudnia i wieczory będą już chłodne. Możecie spróbować Camping Mosvangen. Tyle, że nie wiem czy jesteście usamochodowieni, czy w inny sposób będziecie podróżować. Jeśli autobusami np. na Preikestolen, czy Kjerag, to trochę was wyjdzie.