Do tej pory powiedzenie „baba z brodą” sugerowało nam niezwykle rzadkie dziwactwo, które do niedawna można było obejrzeć w cyrku. Rozwój poszedł do przodu, a współczesne „baby z brodą” żyją wśród nas, a ich przypadłość ma źródło w chorobie. Poznajcie właścicielkę najdłuższej brody świata!
Najdłuższa broda u żyjącej kobiety wynosi aż 30 cm i należy do Amerykanki Erin Honeycutt, zweryfikowanej w Caro, Michigan, 8 lutego 2023 roku. Zarost Erin jest całkowicie naturalny — nie przyjmuje ona żadnych hormonów ani suplementów. Cierpi na zespół policystycznych jajników (PCOS), który jest chorobą powodującą zaburzenia równowagi hormonalnej i może skutkować nieregularnymi miesiączkami, przyrostem masy ciała, niepłodnością i nadmiernym owłosieniem.
Honeycutt próbowała okiełznać swoją brodę, od kiedy skończyła 13 lat. Goliła ją, stosowała depilację woskiem, ale bez skutku. Ujawniła, że goliła się co najmniej trzy razy dziennie, jednak po częściowej utracie wzroku stała się zmęczona goleniem, więc jej żona, Jen, zachęciła ją do zapuszczenia brody. Teraz uważa, że broda ma swoje dobre i złe strony: chowa jej podwójny podbródek, ale zaplątuje się we wszystko. Przyznała też, że poczuła satysfakcję, gdy znalazła się w Księdze rekordów Guinnessa za coś, co do tej pory było dla niej powodem do wstydu.
Poprzedni rekord należał do pani Vivian, która występowała w najróżniejszych pokazach dziwaków. Za niepowtarzalny wygląd kobiety odpowiedzialna jest hipertrichoza, choroba powodująca owłosienie ciała bez przyczyny hormonalnej, które może wystąpić w dowolnej okolicy ciała.

Najdłuższa kobieca broda należała do „brodatej damy” Janice Deveree (urodzonej w 21 maja 1842 roku w hrabstwie Bracken w stanie Kentucky w USA). Imponujący zarost mierzyła 36 cm w 1884 roku. Zmarła w 1912 roku podczas podróży z wędrownym cyrkiem, jednak nadal jest rekordzistką pod względem najdłuższej brody kiedykolwiek wyhodowanej przez kobietę.
