Uwielbiam amerykańskie „The Office”, ale tylko do siódmego sezonu. Potem było już tylko równanie w dół po odejściu Michaela Scotta, dzięki któremu komediowy projekt o udawanej serii dokumentalnej z życia biura stał się rewelacją samą w sobie.
Dotarłem do „The Office” stosunkowo późno. Oryginalna wersja ta angielska odepchnęła mnie. Może dlatego, że wbrew temu co mówią modni tego świata humor twórcy serii, Ricky`ego Gervaisa raczej do mnie nie przemawia.
Z kolei powszechnie chwalona amerykańska wersja była przechwalona do tego stopnia, że wylewający się na nią lukier również odepchnął mnie od oglądania serialu.
I dopiero kiedy serial trafił na Netflixa, a jego algorytm podsunął mi opowieść o biurwach z upadającej firmy Dunder Mifflin zdecydowałem się na obejrzenie. I powiem wam, rewelacja!
Naprawdę dawno nie ubawiłem się na żadnym serialu tak dobrze, jak podczas oglądania amerykańskiego „The Office”. Aktorstwo, forma mockumentu, rodzaj humoru, który albo kochasz albo nienawidzisz, charaktery postaci wypisz wymaluj jak z klasycznego biura i ten szef, którego przecież musimy znosić obok siebie – no, to była nieosiągalna dla konkurencji ekstraliga komedii.
Teraz, po latach od zakończenia serialu, „The Office” zszedł z ekranów telewizora i stał się dostępny dla śmiertelników.
Otóż firma Lego postanowiła wydać zestaw klocków poświęconych właśnie „The Office”! Tak!
Własnoręcznie możemy złożyć open space zaludniony przez ulubionych bohaterów, stworzeć pokój przekota Michaela Scotta, z nim włącznie, a jakże. No i salkę konferencyjną, w której tyle się wydarzyło.
Za wydanie zestawu odpowiedzialny jest Jaijai Lewic, który pierwszą wersję „The Office” stworzył w 2014 roku. Od tego czasu powstały trzy wersję, ale i to nie przyczyniło się do wprowadzenia projektu do produkcji i sprzedaży. Przyczyniło się do tego dopiero głosowanie klientów, którzy w liczbie ponad 10 tysięcy zdecydowali o tym, że Michael Scott i spółka trafią do klientów.
Zestaw składa się z 1164 elementów i znajdziemy w nim 15 minifigurek obrazujących naszych ukochanych bohaterów: Michael Scott, Dwight Schrute, Jim Halpert, Pam Beesly, Ryan Howard, Angela Martin (plus jej kot), Oscar Martinez, Kevin Malone, Stanley Hudson, Kelly Kapoor, Phyllis Lapin Vance, Meredith Palmer, Creed Bratton, Darryl Philbin i Toby Flenderson.
Całość liczy sobie 7 cm wysokości, 30 cm szerokości oraz 25 cm głębokości.
To nie wszystko, bowiem zestaw zawiera całkiem sporo odniesień do serialu. Na przykład zanurzony w galaretce zszywacz, czy Dundie Award, nie mówiąc o słynnym kubku dla najlepszego szefa świata!
„The Office” wchodzący w skład edycji Lego Ideas będzie kosztował 120 dolarów hamerykańskich, a jego premiera odbędzie się z początkiem października.