Jeśli chodzi o nowe norweskie banknoty, największym sentymentem darzę ten o nominale 500 koron. I nie dlatego, że jest tak wysoki, ale wiąże się z jednym z najpiękniejszych miast i regionów, jak widziałem w Norwegii. To Stavanger i okolice.
Dziękujemy, że nas czytasz! Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zdecydujesz się wesprzeć Srebrny Kompas na Zrzutce! Dziękujemy!
Zanim Norwegia spłynęła ropą i gazem napędzała ją natura, a szczególnie morze. To dzięki jego bogactwu ludzie osiedlali się w „vikach”, zatokach morskich, w których toczyło się życie towarzyskie, handlowe i przemysłowe.
Tak, jak kiedyś morze zarzuciło Norwegów dorszem, wielorybem i innymi skarbami, tak setki lat później zmuszone było oddać człowiekowi zazdrośnie ukrywane pod swym dnem skarby: złoża ropy i gazu.
I właśnie te związki z „morzem, które daje dobrobyt” są motywem przewodnim banknotu o nominale 500 koron obowiązujący od 18- ego października 2010- go roku.
Banknot 200- koronowy był oddaniem hołdu dorszowi. Ale morze to przecież rozwój nawigacji, żeglugi, handlu, czy turystyki. To również rozwój ratownictwa morskiego. Instalacji służących pozyskiwaniu złóż i najbardziej widać to na przykładzie banknotu, którym dziś się zajmujemy.
Zanim zapłacicie znajomemu przemytnikowi za butelkę niezacnego alkoholu spójrzcie na awers. Znajduje się na nim statek ratunkowy RS (od nazwy organizacji „Redningselskapet”) 14 „Stavanger” zaprojektowany przez najsłynniejszego norweskiego stoczniowca, Colina Archera.
Głównym motywem banknotu 500 koron jest statek ratunkowy RS 14 „Stavanger” , zaprojektowany przez najsłynniejszego norweskiego stoczniowca Colina Archera.
Ten statek był częścią floty ratunkowej, która dziś rozsiana jest w kilkudziesięciu miejscach Norwegii. Przeszło 40 statków czeka w przeszło pięćdziesięciui rozsianych po całym wybrzeżu portach, w nieustannej gotowości do ratowania sprzętu i ludzi, których morze tym razem postanowiło pochłonąć, jako wydawałoby się cenę za dary przekonywane Norwegom.
Piękna historia jednostki „Stavanger” rozpoczęła się w 1901 roku, kiedy to zwodowano ją stoczni w Larvik. Przez trzydzieści siedem lat statek służył i morzu i ludziom, ratując ich z opresji. Jednak działalność „Redningselskapet” czyli Norweskiego Towarzystwa Ratownictwa Morskiego skupiała się nie tylko na ratowaniu ludzi. Od 1857 roku organizacja uratowała życie przeszło sześciu tysięcy osób, odzyskała trzy tysiące statków. Za to przeszło sto tysięcy statków i blisko pół miliona ludzi skorzystało z pomocy Towarzystwa.
Dziś RS 14 „Stavanger” stanowi żywą historię norweskiego żeglarstwa, w ramach której dotarł nawet na Karaiby. Na pewno jednostka ta zasługuje na osobny materiał, który na pewno dla was przygotujemy.
Wracamy do banknotu, a w zasadzie do rego rewersu. Widzimy tam spikselizowaną platformę wiertniczą smaganą wiatrem.
Dlaczego wszystkie rewersy nowej edycji charakteryzują się pikselami, wyjaśniamy w tym wpisie.
Dzisiejszy dobrobyt Norwegii jest oczywisty i wiemy doskonale, czym jest on napędzany i wydaje się, że tak było od zawsze. Nie do końca. Kraj ten mimo obfitości owoców morza nie był zamożny. Ślady norweskiej biedy są obecne do dziś, a gdyby nie cud, który wydarzył się w świąteczny dzień 1969 roku nie wiadomo, jak potoczyłaby się norweska historia.
To właśnie wtedy, dzień przed Wigilią norweski rząd otrzymał prezent w postaci informacji o odkrycia ogromnego złoża ropy na południu Morza Północnego. Działo się to na polu naftowym o nazwie „Ekofisk”, a odkrycia dokonał amerykański koncern naftowy Philips Petroleum. Dwa lata później, dokładnie piętnastego czerwca 1971 roku uruchomiono wydobycie.
Od tego czasu co pewien czas w świat ruszają informację o odkryciu coraz większych i bogatszych złóż ropy i gazu.
Gdy przyjrzymy się grafice zauważymy wzory instalacji gazociągowych w formie białych falowanych linii oraz skamielinę.
Myślicie, że to wszystko, jeśli chodzi o znaczenie wzoru, a w szczególności fragmentu dotyczącego gazociągu? Otóż wyobraźcie sobie, że właśnie te białe, pofalowane niteczki oznaczają eksport norweskiego gazu i oparte są na rządowych danych.