sobota, 15 marca, 2025

Wspieraj Autora na Patronite

Lato 2025

Najnowsze

album fotograficzny

powiązane

„48 praw władzy”. Chcesz zdobyć władzę w sposób niemoralny? Ta książka jest dla ciebie.

Żądza władzy, chęć manipulacji oraz umiejętność osiągnięcia celu za wszelką cenę od tysięcy lat rozpala wyobraźnię i napędza do działania mitycznych bogów, legendarnych władców. W ten sposób otrzymujemy fascynujące dzieła kultury masowej pokroju „Władcy pierścieni”, czy starożytne mity, w których ludzie chcą być równi bogom.

 

Zachowaj w tajemnicy twoje intencje

Jak widać dążenie do władzy jest uniwersalne. Fascynuje nas pociąganie za sznurki, rozgrywanie współpracowników i przeciwników, granie na słabościach, konfliktach między stronami i wyprowadzanie ich w pole. A wszystko dla osiągnięcia własnych korzyści.

Kompletnie zniszcz swojego wroga

Dziś, gdy coraz więcej z nas idzie na skróty, manipulacja, dążenie do celu dzięki oszustwu, podstępie i intrydze staje się coraz bardziej powszechne. Zakładamy maski, zawiązujemy tymczasowe sojusze, udajemy przyjaciół, rozgrywamy współpracowników, a wszystko z dwóch powodów – mieć poczucie wszechwładzy nad otoczeniem oraz wygraniu wojny, przy czym wojna dotyczy dziś raczej awansu w korporacji, niż na polu bitwy oraz dążeniu do władzy.

Graj na ludzkiej potrzebie wierzenia, by stworzyć oddanych ślepo naśladowców

Dziś nauki Makiawellego czy Sun Tzu wydają się przestarzałymi opowiastkami o budowaniu pozycji, imperium oraz eliminacji przeciwników. Czasy jednak się zmieniają. Metody również, ale też nie do końca. Za to żądza władzy i pieniądza od tysięcy lat jest taka sama.

Kontroluj możliwości wyboru: niech inni grają kartami, które ty rozdasz

I w tym miejscu pojawia się wydana przez „Wydawnictwo Czarna Owca” książka Roberta Greene`a „48 praw władzy”. To współczesna wersja wspomnianych mistrzów strategii i manipulacji. Wyciągająca z dzieł Makiawellego i Sun Tzu to co najlepsze wzbogacając o własne spostrzeżenia i rady dla każdego, kto chce iść na skróty i nie ma skrupułów w osiągnięciu celu.

Zmąć wodę, by złowić rybę

„48 praw władzy” Greene napisał w 1998 roku i szybko stała się przebojem, a tacy amerykańscy raperzy, jak Busta Rhymes, Kanye West oraz Young Buck z uznaniem rapowali na temat tej książki.

Mam niejednoznaczny stosunek do tej książki. Powiem więcej: mam z nią problem. Jest to bowiem z jednej strony niemoralny podręcznik do osiągnięciu sukcesu po trupach. Autor uczy bezwzględnych zachowań, cynicznych sztuczek i podłych chwytów, po których stracisz wiarę w ludzkie intencje, będziesz nieufny, a psychikę musisz oddać do remontu.

Uderz pasterza, a owce się rozproszą

Z drugiej strony „48 praw władzy” jest jak dobry miecz, który ma dwa ostrza. Dzięki niej zyskujesz, jak to określam, czujność rewolucyjną, która uczula cię na sztuczki, które mogą na tobie stosować nieuczciwi szefowie, cyniczni szefowie oraz polityczni szalbierze.

Jedni traktują książkę Greene`a jako obowiązkową lekturę Hogwartu dla czarnych charakterów. I tak, zgodzę się z nimi, bo jednak jest coś niemoralnego i cynicznego zarazem w tym, że ktoś w świetle reflektorów i z niezmąconą pewnością siebie pisze prosto, zrozumiale i z użyciem przykładów z życia jak osiągnąć cel w sposób niezrozumiały, niegodny i po prostu ohydny.

Przyjmij bezkształtną formę

Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach, gdy system edukacji kompletnie niczego nas nie uczy sporo ludzi potraktuje „48 praw władzy” jako świetną życiową lekturę, która pozwoli im osiągnąć sukces względnie szybko, bo przecież dziś nikomu nie chce się zapieprzać przez całe życiu jak ich starzy, którzy jeśli coś osiągnęli to wieczną frustrację.

Może wydawać się, że ta książka jest jak zły dotyk, ale wydaje mi się, że jest swego rodzaju testem intencji. Potrafi wydobyć z ciebie drzemiące w tobie intencje. Wyciąga z ciebie cechy, o których nie myślałbyś, że siedzą w tobie. Jest również próbą charakteru. Twojego. Bo tak naprawdę od Ciebie zależy w jaki sposób wykorzystasz nauki opisane przez Greene`a.

Udawaj naiwnego, żeby złapać naiwnego. Wydawaj się głupszy niż twoja ofiara

Łatwo jest pisać, że „48 praw władzy” to książka promująca zepsucie, nieczyste metody. Ale tak naprawdę to od ciebie zależy, w jaki sposób wykorzystasz wiedzę zawartą w tej książce, która tak naprawdę jest tylko narzędziem.

To tak jak w widelcem – możesz go użyć do spożywania posiłku. Ale jeśli jest z tobą coś nie tak, użyjesz go do krzywdzenia ludzi.

Podsumowując: „48 praw władzy” to bardzo ciekawa synteza tego, co najważniejsze w walce o pozycję, władzę w biznesie, życiu osobistym i w polityce. Wykorzystuje nauki wybitnych przedstawicieli swojego gatunku, nawiązuje do przykładów z minionych kilkudziesięciu lat. Jest niemoralna, ale podobno skuteczna. Ciekawie napisana. Przystępnie i obrazowo.

Stosuj wybiórczo uczciwość i hojność, żeby rozbroić swoją ofiarę

Jeśli przeczytasz tę książkę i zastosujesz się do niej możesz osiągnąć sukces, ale gdzieś z tyłu głowy musisz wiedzieć jakim kosztem. Nie miej potem pretensji do świata, że zostaniesz królem na zgliszczach, bo przecież w ostatecznym rachunku to twoje dzieło.

A my, którym rady Greene`a są z gruntu obce otrzymujemy naukę, jak rozpoznać i bronić się przed ludzkimi szumowinami.

I choćby z tego powodu „48 praw władzy” jest lekturą obowiązkową.

 

 

Autor

  • Przemysław Saracen

    Dziennikarz, pisarz i człowiek pracy najemnej. Autor książki "Dzikie historie: Norwegia". Założyciel i wydawca magazynu "Srebrny Kompas". Autor w serwisie "Posty.pl" oraz współpracownik lokalnego magazynu "Tu Lubin". Finalista polskiej edycji międzynarodowego konkurs scenariuszowego Hartley - Merill utworzonego przez Roberta Redforda. Wychowałem się w duchu Tony`ego Halika, małżeństwa Gucwińskich oraz komiksowych przygód Kajka i Kokosza i tarapatów, w jakie pakował się literacki wojak Szwejk. Lubię wszystko, co dobre i oryginalne. Czasem dobra rozmowa jest bardziej fascynująca, niż najbardziej wymyślny film.

    View all posts
Przemysław Saracen
Przemysław Saracen
Dziennikarz, pisarz i człowiek pracy najemnej. Autor książki "Dzikie historie: Norwegia". Założyciel i wydawca magazynu "Srebrny Kompas". Autor w serwisie "Posty.pl" oraz współpracownik lokalnego magazynu "Tu Lubin". Finalista polskiej edycji międzynarodowego konkurs scenariuszowego Hartley - Merill utworzonego przez Roberta Redforda. Wychowałem się w duchu Tony`ego Halika, małżeństwa Gucwińskich oraz komiksowych przygód Kajka i Kokosza i tarapatów, w jakie pakował się literacki wojak Szwejk. Lubię wszystko, co dobre i oryginalne. Czasem dobra rozmowa jest bardziej fascynująca, niż najbardziej wymyślny film.

Popularne

* - słabiutko, oj słabiutko | ** - może być, bez tragedii | *** - całkiem dobrze | **** - bardzo dobrze | ***** - dzieło wybitne, niemal nie przyznawane"48 praw władzy". Chcesz zdobyć władzę w sposób niemoralny? Ta książka jest dla ciebie.