Podczas biedronkowych zakupów oczom naszym ukazał się ser pleśniowy firmy “Kamos” z dolnośląskiej Kamiennej Góry. Po przekrojeniu sera okazało się, że wewnątrz produktu znajduje się bliżej nieokreślona plastikowa czerwona kulka. O wyjaśnienie poprosiliśmy producenta sera.
Po tym, gdy odkryliśmy w serze czerwoną niespodziankę, poprzez formularz kontaktowy ze strony “Kamosu” wysłaliśmy zdjęcia reklamowanego specyfiku z prośbą o komentarz.
Kilka dni później otrzymaliśmy pismo z laboratorium firmy z odpowiedzią:
A zatem jeśli widzicie w serze pleśniowym kawałek czerwonego tworzywa sztucznego bądźcie spokojni. Srebrny Kompas czuwa!
Dzisiaj oddalem 3 kostki masla sudeckiego tej firmy.
Maslo najzwyczajniej w świecie śmierdziało.
Powinni się nimi zainteresować ludzie z jakiegoś nadzoru sanitarnego…
Myślałeś, by odesłać je producentowi? Będzie jakaś podstawa, by bliżej się im przyjrzeć.