Bardzo niskie koszty produkcji, niezły zasięg oraz zdolność do przenoszenia lekkich ładunków wybuchowych – takie drony bojowo rozpoznawcze planują rozmieścić na Ukrainie Rosjanie.

Tylko miesiąc dzieli nas od wysłania na Ukrainę pierwszej partii opracowanych przez rosyjskie biuro projektowe „Oko” dronów o przeznaczeniu bojowym i rozpoznawczym. Konstrukcja nosi nazwę Priwiet – 82, ma zasięg 30 kilometrów i może unieść pocisk o masie 5 kilogramów.

Koszt wyprodukowania takiego cacka jest niewielki i wynosi 1300 USD, co pozwoli Rosjanom dosłownie na zalanie terenu przeciwnika tymi pojazdami.

Można założyć, że wartość bojowa Priwiet 82 nie będzie zbyt wielka i jeśli może zostać do czegoś pomyślana, to raczej do nieustannego szarpania odwodów wroga i nieustannego atakowania przygranicznych terenów, dzięki czemu przynajmniej część wojska będzie skupiona na obronie terenu atakowanego przez produkt „Oka”.

Jak mówi szef biura projektowego, Wadim Żernow mówi agencji RIA Nowości:

„Ponieważ nasz dron ma duży zasięg, około 30 kilometrów, możemy działać się nie na linii kontaktu, ale na tyłach wroga”.

Tymczasem „Oko” już teraz pracuje nad nowszą wersją „Priwiet”, który będzie miał większy zasięg (250 km) i zabrać ładunek o masie 16 kilogramów.