sobota, 14 czerwca, 2025
spot_img

Najnowsze

wesprzyj

album fotograficzny

powiązane

spot_img

„Rekiny w Sekwanie”. Netflix dostarcza świetnej, filmowej rozrywki

Pamiętam, jak chichotałem tutaj z tego pomysłu, gdy tylko pojawił się zwiastun tej produkcji Netflixa. A teraz zobaczyłem całość i mi się po prostu podobało. Aż spróbuję pisząc te kilka akapitów zrozumieć dlaczego.

Francuzi podchodzą do tak śmieciowego pomysłu z zupełnie inną energią niż Amerykanie. Kręcą to zmyślnie, na serio, ale z lekką ironią, z dobrym reżyserem, aktorką z nominacją do Oscara, z cudownie narastającym absurdem aż do spektakularnego do niewyobrażalnej przesady finału. To po prostu płynie. Działa. Ogląda się.

Bawią się przy tym ideą tegorocznej olimpiady w Paryżu. Zżeńszczają ten film do cna – faceci są odstawieni na boczny tor, właściwie pierwsza sekwencja pokazuje, gdzie jest ich miejsce, a i późniejsze odkrycie na temat rekinicy pokazuje, że są nawet symbolicznie zbędni. Tu niemal wszystkie istotne postacie są żeńskie – od głównej bohaterki i jej rekiniej antagonistki, poprzez szefową wodnej policji, panią mer Paryża aż po ekologiczne aktywistki. Swoją drogą to też piękna różnica między kinem amerykańskim a europejskim. Tam w filmach o rekinach mamy przede wszystkim laski w bikini, tu bojówki ekologiczne. Zresztą sama puenta filmu też jest na wskroś z kina europejskiego.

Nie chce zdradzać za dużo, choć tytuł zdradza już niemal wszystko. Świetnie się bawiłem, czego i Wam życzę. Więcej takich!

Autor

  • Krytyk filmowy, dziennikarz oraz publicysta komiksowy i filmowy, scenarzysta komiksowy, badacz popkultury, były redaktor naczelny serwisu naekranie.pl. Obecnie pracuje w Radio TokFM.

    View all posts

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej od Autora