wtorek, 29 kwietnia, 2025
Wesprzyj nas!
Lato 2025

Najnowsze

wesprzyj

album fotograficzny

powiązane

O tym, jak superbohaterskie komiksy opowiadają o żydowskiej Ameryce

Prawie sto lat temu pewien statek kosmiczny rozbił się w Smallville w amerykańskim stanie Kansas. W środku znajdowało się niemowlę – jedyny ocalały ze zniszczonej planety. Odkrywając, że posiada nadludzką siłę i zdolności, chłopiec zobowiązał się wykorzystać swoją moc, aby przynieść pożytek Ziemi i bronić uciśnionych.

Oto historia Supermana: jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii, która po raz pierwszy pojawiła się na łamach Action Comics w 1938 roku – przez wielu fanów uważanego za najważniejszy pojedynczy komiks w historii.

W swej istocie jest to historia imigranta z początku XX wieku, kiedy wiele osób postrzegało Stany Zjednoczone jako kraj z otwartymi bramami, dający sierotom świata szansę na wykorzystanie swojego potencjału.

Przygarnięte i wychowane przez wiejską rodzinę pod nazwiskiem Clark Kent dziecko zostało przesiąknięte najlepszymi cechami Ameryki. Ale, jak wszystkie historie imigrantów, historia Kenta jest dwuczęściowa. Jest też historią emigranta: o tym, jak Kal-El – imię Supermana przy narodzinach – został wygnany ze swojego domu na planecie Krypton, aby objąć nową ziemię.

Historia ta odzwierciedla dziedzictwo twórców Supermana: dwóch spośród wielu amerykańskich pisarzy i artystów pochodzenia żydowskiego, którzy zapoczątkowali złotą erę komiksów.

Amerykański przemysł komiksowy został w dużej mierze zapoczątkowany przez dzieci żydowskich imigrantów. Podobnie jak większość publikacji na początku XX wieku, koncentrował się w Nowym Jorku, gdzie mieszkała największa w kraju populacja żydowska . Choć nadal byli bardzo małą mniejszością, imigracja zwiększyła populację żydowską w Stanach Zjednoczonych ponad tysiąckrotnie: z około 3000 w 1820 r. do około 3 500 000 w 1920 r .

Komiksy jeszcze nie istniały, ale komiksy paskowe w gazetach były stałym elementem wydawanej wówczas prasy. Powstały pod koniec XIX wieku jako popularne historie z powtarzającymi się postaciami, takich jak „ Yellow Kid ” Richarda F. Outcaulta i „ The Little Bears ” Jimmy’ego Swinnertona.

Kilku żydowskim twórcom udało się przebić do branży, na przykład Harry Hershfield i jego komiks „ Abie the Agent ”. Sukces Hershfielda był wyjątkowy z trzech powodów: przebił się do głównego nurtu komiksów prasowych, jego tytułowa postać była również Żydem i nigdy nie przyjął zanglicyzowanego pseudonimu – mimo że wielu innych żydowskich twórców uważało, że muszą.

Generalnie jednak Żydom odmówiono bardziej prestiżowych stanowisk w rysowaniu komiksów prasowych. Bardziej dostępną alternatywą był tańszy, drugorzędny biznes przedrukowywania wcześniej opublikowanych prac.

W 1933 roku Max Gaines, nowojorski Żyd drugiej generacji – urodzony jako Maxwell Ginzburg – rozpoczął wydawanie nowej publikacji „ Funnies on Parade ”. „Funnies” gromadził istniejące już paski komiksowe, reprodukując je w broszurach zszytych grzbietem, które stały się standardem dla amerykańskiego przemysłu komiksowego. Następnie założył All-American Comics i Educational Comics.

Inny wydawca, Malcolm Wheeler-Nicholson , założył National Allied Publications w 1934 roku i opublikował pierwszy komiks, który zawierał zupełnie nowy materiał, a nie przedruki pasków z gazet. Połączył siły z dwoma żydowskimi imigrantami, Harrym Donenfeldem i Jackiem Leibowitzem . W National stworzyli i dystrybuowali Detective and Action Comics – prekursorów DC, które miały stać się jednym z dwóch największych dystrybutorów komiksów w historii.

To właśnie w Action Comics Jerry Siegel i Joe Shuster, dwaj imigranci drugiej generacji z żydowskiej dzielnicy w Cleveland, znaleźli dom dla Supermana . To właśnie tam w 1939 roku dwójka żydowskich dzieciaków z Bronxu, Bob Kane i Bill Finger – urodzeni jako Robert Kahn i Milton Finger – znalazła dom dla swojej postaci, Batmana.

Czarno-białe zdjęcie dwóch mężczyzn w garniturach patrzących na dużą ilustrację superbohatera.
Jerry Siegel i Joe Shuster, twórcy Supermana, na zdjęciu z lat 40. New Yorker/Wikimedia Commons

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sukces tych postaci zainspirował innego wybitnego nowojorskiego Żyda drugiej generacji, wydawcę magazynu pulpowego Mosesa „Martina” Goodmana, do rozpoczęcia produkcji komiksów z jego linią „Timely Comics”. Debiut w 1939 roku zawierał dwóch z najbardziej znanych superbohaterów wczesnej branży: Sub-Marinera i Human Torcha . Postacie te miały być filarami firmy Goodmana, nawet gdy stała się bardziej znana jako Marvel Comics.

W ten sposób narodziła się „wielka dwójka”, Marvel i DC, wywodząca się ze skromnych żydowskich rodzin.

…i opowieści żydowskie

Tworzenie i popularyzacja komiksów o superbohaterach nie jest żydowskie tylko ze względu na historię. Treść również odzwierciedlała wartości i priorytety ówczesnej żydowskiej Ameryki: społeczności, na którą wpływ miały jej korzenie i tradycje, a także amerykański główny nurt.

Niektóre z wczesnych komiksów nawiązują do żydowskiej historii i tekstów, jak na przykład historia Supermana , która jest paralelą żydowskiego bohatera Mojżesza. Biblijny prorok urodził się w Egipcie, gdzie Izraelici byli niewolnikami, a wkrótce potem faraon nakazał zamordowanie wszystkich ich nowonarodzonych synów. Podobnie ludzie Supermana, Kryptonianie, stanęli w obliczu egzystencjalnego zagrożenia: zniszczenia swojej planety.

Życie Mojżesza zostaje uratowane, gdy jego matka spławia go w dół Nilu w pospiesznie skonstruowanym i pokrytym smołą koszu. Kal-El również zostaje odesłany w bezpieczne miejsce w pospiesznie skonstruowanym statku. Obaj chłopcy są wychowywani przez obcych w obcej krainie i przeznaczeni, by stać się bohaterami dla swojego ludu.

Komiksy odzwierciedlały również uczucia i obawy Żydów w danym momencie. Na przykład w następstwie Kristallnacht – nocy 1938 roku, w której doszło do powszechnych zorganizowanych ataków na niemieckich Żydów i ich własność, którą wielu historyków uważa za punkt zwrotny w kierunku Holokaustu – Finger i Kane zadebiutowali z Gotham City Batmana . Miasto to stanowi mroczny kontrast dla lśniącej metropolii Supermana, miejsca, w którym złoczyńcy czaili się za każdym rogiem i odzwierciedlali najciemniejsze strony współczesnej ludzkości.

Niektórzy twórcy komiksów i pisarze wykorzystywali swoją platformę do składania oświadczeń politycznych. Jack Kirby – urodzony jako Kurtzberg – i Hymie „Joe” Simon, twórcy Kapitana Ameryki, wyjaśnili, że „wiedzieli, co dzieje się w Europie. Wydarzenia światowe dały nam idealnego komiksowego złoczyńcę, Adolfa Hitlera, z jego wywodami, gęsim krokiem i śmiesznym wąsem. Postanowiliśmy więc stworzyć idealnego bohatera , który byłby jego przeciwieństwem”. Komiksowy debiut Kapitana Ameryki w 1941 roku miał jaskrawo kolorową okładkę z zupełnie nowym bohaterem uderzającym Adolfa Hitlera w twarz.

W późniejszych pokoleniach postacie stworzone przez żydowskich autorów nadal zmagały się z problemami statusu outsidera, ukrywając aspekty swojej tożsamości i utrzymując determinację do poprawy świata pomimo odrzucenia przez niego. Pomyśl o Spider-Manie, Fantastycznej Czwórce i X-Menach. Wszystkie te postacie zostały stworzone przez Stana Lee – innego żydowskiego twórcę, urodzonego jako Stanley Martin Lieber – który został zatrudniony w Timely Comics mając zaledwie 17 lat.

Przy tak wielu najpopularniejszych komiksach pisanych przez nowojorskich Żydów i skupionych wokół miasta, duża część nowojorskiego języka jidysz, rozpoznawalnie żydowskiego, znalazła swoje miejsce na stronach. Na przykład Spider-Man Lee często wykrzykuje „oy!” lub nazywa złych facetów „putz” lub „shmuck”.

W późniejszych latach żydowscy autorzy, tacy jak Chris Claremont i Brian Michael Bendis, wprowadzili lub przejęli główne postacie, które były jawnie żydowskie – odzwierciedlając rodzące się poczucie komfortu z bardziej publiczną żydowską tożsamością etniczną w Ameryce. Na przykład w X-Men Kitty Pryde opowiada o swoich spotkaniach ze współczesnym antysemityzmem. Magneto, który czasami jest przyjacielem, ale często wrogiem X-Men, rozwinął historię jako ocalały z Holokaustu .

Historia nigdy nie polega wyłącznie na opowiadaniu na nowo; chodzi o lepsze zrozumienie złożonych narracji. Trendy w historii komiksów, szczególnie w gatunku superbohaterskim, dają wgląd w sposoby, w jakie obawy, ambicje, patriotyzm i poczucie miejsca w USA żydowsko-amerykańskich nieustannie się zmieniały w XX wieku. Dla mnie to zrozumienie sprawia, że ​​opowiadanie na nowo tych klasycznych historii jest jeszcze bardziej znaczące i zabawne.

Autor

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej od Autora