Dwójka Rosjan i Amerykanka poleciało jedną rakietą w kosmos i nie pozabijali się! W miniony piątek z kazachskiego kosmodromu Bajkonur wystrzelono statek kosmiczny Sojuz MS – 24 z Olegiem Kononenko, Nikołajem Chubem oraz Loral O`Harą na pokładzie.
Trzy godziny później statek zacumował przy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w której przebywa trzech Rosjan, dwóch Amerykanów, japoński astronauta i przedstawiciel Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Podczas konferencji prasowej przed lotem Konenko nawiązał do wojny na Ukrainie:
„Słyszymy się tam, rozumiemy się [w kosmosie – red.] i jesteśmy bardzo wrażliwi na nasze relacje” – powiedział. „Zawsze dbamy o siebie nawzajem”.
O’Hara pochwalił „dziedzictwo” stacji i stwierdziła, że jednoczy ona kraje.
„Jestem podekscytowana możliwością wejścia na pokład i zobaczenia członków załogi, którzy na nas czekają” – dodała.
Kononenko (59 l.) i Chub (39 l.) mają spędzić na ISS rok, natomiast 40-letni O’Hara ma spędzić na pokładzie sześć miesięcy. To pierwsza misja w kosmos zarówno dla O’Hary, jak i Chuba.
Chub powiedział, że podróż w kosmos była jego „marzeniem z dzieciństwa” i „całe życie” poświęcił osiągnięciu tego celu.
Kosmonauci zastąpią na stacji Amerykanina Franka Rubio oraz Rosjan Dymitrija Petielina i Siergieja Prokopiewa, którzy wracają do domów po roku pracy na stacji ISS. Zmiana warty nastąpiła kilka miesięcy później niż zakładano. Pierwotnie wymiana personelu miała mieć miejsce w marcu, jednak pojazd stacji Sojuz MS – 22 uległ awarii po uderzeniu małego meteorytu, w wyniku czego doszło do wycieku chłodziwa.