niedziela, 18 maja, 2025
spot_img

Najnowsze

wesprzyj

album fotograficzny

powiązane

spot_img

Jak Erdogan utrzymał władzę w Turcji i co to oznacza dla przyszłości kraju

Recep Tayyib Erdogan pozostanie prezydentem Turcji przez kolejne pięć lat po zwycięstwie w niedzielnych wyborach nad swoim długoletnim rywalem, Kemalem Kilicdaroglu. Jeśli będzie sprawował pełną pięcioletnią kadencję, będzie sprawował władzę przez 26 lat – prawie całą historię Turcji w XXI wieku.

Zdumiewające jest to, jak większość Turków wybrała Erdogana pomimo pogarszającej się gospodarki, a teraz hiperinflacji, która prawdopodobnie obaliłaby każdy rząd w demokratycznym kraju.

Jak więc Erdogan wygrał wybory i, co ważniejsze, co prawdopodobnie wydarzy się w kraju w dającej się przewidzieć przyszłości?

Wybory były wolne w tym sensie, że partie polityczne mogły samodzielnie wystawiać kandydatów i prowadzić kampanie. Partie miały również prawo do posiadania przedstawicieli w każdym lokalu wyborczym, aby zapewnić prawidłowe liczenie głosów. A wyborcy mogli głosować.

Jednak wybory były dalekie od uczciwych.

Po pierwsze, potencjalny czołowy rywal wyścigu, Ekrem Imamoglu, został w grudniu skazany na ponad dwa lata więzienia pod zarzutem „znieważenia osób publicznych”.

Imamoglu, popularny burmistrz Stambułu, zadał partii Erdogana rzadką porażkę w wyborach w Stambule w 2019 roku . Sondaże pokazały, że może wygrać z Erdoganem w wyborach prezydenckich z wygodną przewagą.

Niektórzy twierdzą, że orzeczenie sądu było motywowane politycznie. Gdy Imamoglu zniknął z pola widzenia, opozycja musiała zjednoczyć się za Kilicdaroglu, najsłabszym ze wszystkich możliwych wysoko postawionych kandydatów.

Erdogan ma również niemal wszechobecną kontrolę nad tureckimi mediami , stworzoną przez Fahrettina Altuna, szefa mediów i komunikacji w pałacu prezydenckim.

Tureckie media są albo bezpośrednio własnością krewnych Erdogana, jak popularna gazeta Sabah zarządzana przez Sedat Albayrak, albo kontrolowane przez redaktorów naczelnych wyznaczonych i monitorowanych przez Altuna. Niektóre niezależne serwisy informacyjne, takie jak T24 , stosują autocenzurę, aby móc dalej działać.

Dzięki tej masowej kontroli mediów Erdogan i jego ludzie zapewnili mu jak najwięcej czasu antenowego w telewizji . Erdogan był przedstawiany w mediach jako światowy lider rozwijający Turcję poprzez budowę lotnisk, dróg i mostów. Został postawiony przed dziesiątkami dziennikarzy w telewizji, ale wszystkie pytania były przygotowane z wyprzedzeniem, a Erdogan odczytywał odpowiedzi przez suflera.

Altun zorganizował również masową kampanię oszczerstw przeciwko Kilicdaroglu. Lider opozycji otrzymał minimalny czas antenowy , a kiedy był w mediach, był przedstawiany jako nieudolny przywódca niezdolny do rządzenia krajem.

Altun kontrolował nie tylko konwencjonalne kanały telewizyjne i media drukowane, ale także media społecznościowe . Na Twitterze, bardzo wpływowej platformie w Turcji, Altun wykorzystywał boty oraz armię płatnych trolli i influencerów do kontrolowania dialogu.

I zadziałało. Wystarczająca liczba wyborców została zachwiana przez zamieszanie i strach, że w kraju byłoby znacznie gorzej, gdyby wybrano Kilicdaroglu.

Wreszcie istniała możliwość oszustwa ze względu na nieprzejrzysty sposób przetwarzania wyników wyborów. Po przeliczeniu każdej urny, karta do głosowania i arkusz wyników są transportowane przez policję w miastach i wojsko na terenach regionalnych do komisji wyborczych. Zarówno policja, jak i wojsko znajdują się pod ścisłą kontrolą Erdogana.

Wyniki są następnie zgłaszane tylko przez państwową Agencję Anadolu, podczas gdy w przeszłości były one zgłaszane przez wiele niezależnych agencji.

Nawet jeśli w tych wyborach nie pojawią się żadne dowody oszustwa, widmo może podać w wątpliwość rzetelność całego procesu wyborczego.

O wyborze zadecydowały jeszcze dwa inne czynniki.

Pierwszym jest poparcie, jakie Erdogan otrzymał od Sinana Ogana, który dwa tygodnie temu zajął trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów prezydenckich, zdobywając 5,2% głosów. Erdogan przekonał Ogana, by udzielił mu swojego poparcia .

Drugim i najważniejszym czynnikiem był sposób postrzegania Erdogana w niemal mityczny sposób przez konserwatywnych i religijnych wyborców. Dla nich Erdogan jest religijnym bohaterem i zbawicielem.

Ludność religijna w Turcji od dawna cierpi prześladowania w imię sekularyzmu. Dla nich Kilicdaroglu i jego Republikańska Partia Ludowa symbolizowali to prześladowanie. Chociaż Kilicdaroglu porzucił wcześniejszą surową świecką politykę partii, ci wyborcy nigdy nie wybaczyli jej tego, że uniemożliwiła muzułmankom noszenie chusty na głowie w instytucjach edukacyjnych i państwowych oraz utrzymywała religię z dala od życia publicznego i polityki przez dziesięciolecia.

Konserwatywna i religijna prawica w Turcji postrzega Erdogana jako światowego przywódcę i bohatera, który walczył z siłami o złych intencjach, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, aby ponownie uczynić Turcję wielką.

Co może się wydarzyć w Turcji po wyborach?

Turcja desperacko potrzebowała zmiany rządu i powiewu świeżego powietrza. Teraz społeczne, polityczne i gospodarcze uduszenie prawdopodobnie się pogłębi.

Erdogan obiecał tureckie odrodzenie do 2023 r., czyli w setną rocznicę powstania republiki. Do tego czasu Turcja miała wejść do pierwszej dziesiątki gospodarek świata. Jednak Turcja ledwie plasuje się w pierwszej dwudziestce, zajmując 19. miejsce.

W ciągu ostatnich trzech lat gospodarka doświadczyła znacznego spowolnienia. Lira turecka gwałtownie straciła na wartości, prowadząc do gospodarki opartej na dolarach.

Ale dolary są trudne do zdobycia. Turecki Bank Centralny utrzymywał gospodarkę na powierzchni, opróżniając swoje rezerwy w ciągu ostatnich kilku miesięcy na wybory. Bank Centralny notuje co miesiąc deficyt na rachunku obrotów bieżących w wysokości 8-10 miliardów dolarów, a jego rezerwy w zeszłym tygodniu spadły do ​​wartości ujemnej po raz pierwszy od 2002 roku.

Teraz Erdogan musi znaleźć pieniądze. Ucieknie się do wysokooprocentowanych pożyczek zagranicznych i rozpocznie dyplomatyczne szaleństwo w bogatych w ropę krajach muzułmańskich, aby przyciągnąć część ich funduszy do Turcji. Niepewność co do powodzenia tych przedsięwzięć i ich prawdopodobnego krótkoterminowego zysku może wpędzić turecką gospodarkę w recesję.

Dla mieszkańców Turcji może to oznaczać masowe bezrobocie i niższe koszty utrzymania. Stopa inflacji osiągnęła w zeszłym roku najwyższy od 24 lat poziom 85,5% i może wzrosnąć jeszcze wyżej, ponieważ rząd pozbawiony gotówki nadal drukuje cyfrowe pieniądze, aby opłacić swoją liczną biurokratyczną siłę roboczą.

Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, Erdogan będzie nadal próbował stać się regionalnym mocarstwem niezależnym od NATO, Unii Europejskiej i USA. Prawdopodobnie będzie nadal wzmacniał więzi Turcji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, co niepokoi zachodnich sojuszników Turcji.

Co przyniesie przyszłość?

Zgodnie z turecką konstytucją będzie to absolutnie ostatnia kadencja Erdogana i prawdopodobnie zostanie skrócona.

69-letni prezydent ma wiele problemów zdrowotnych . Staje się coraz słabszy fizycznie, ma trudności z chodzeniem, a jego mowa często bełkocze. W najbliższych latach jego stan zdrowia może się pogorszyć i być może będzie musiał oddać prezydenturę zaufanemu zastępcy.

Inną możliwością jest to, że potencjalni przywódcy jego partii mogliby zdecydować się na przeprowadzenie partyjnego zamachu stanu w celu obalenia Erdogana przed końcem jego kadencji, aby mogli zdobyć poparcie społeczne przed wyborami prezydenckimi w 2028 roku.

Chociaż na razie w powyborczej Turcji może panować pewna stabilność polityczna, w przewidywalnej przyszłości kraj ten będzie pogrążony w chaosie gospodarczym, społecznym i politycznym.

Mehmet Ozalp. Profesor nadzwyczajny studiów islamskich, dyrektor Centrum Studiów Islamskich i Cywilizacji oraz członek wykonawczy Teologii Publicznej i Kontekstualnej Uniwersytetu Charlesa Sturta

Autor

  • Przemysław Saracen

    Dziennikarz, pisarz i człowiek pracy najemnej. Autor książki "Dzikie historie: Norwegia". Założyciel i wydawca magazynu "Srebrny Kompas". Autor w serwisie "Posty.pl" oraz współpracownik lokalnego magazynu "Tu Lubin". Finalista polskiej edycji międzynarodowego konkurs scenariuszowego Hartley - Merill utworzonego przez Roberta Redforda. Wychowałem się w duchu Tony`ego Halika, małżeństwa Gucwińskich oraz komiksowych przygód Kajka i Kokosza i tarapatów, w jakie pakował się literacki wojak Szwejk. Lubię wszystko, co dobre i oryginalne. Czasem dobra rozmowa jest bardziej fascynująca, niż najbardziej wymyślny film.

    View all posts

 

Więcej od Autora