Izraelska armia oświadczyła, że osiągnęła „kolejną fazę” przygotowań do wojny na północnej granicy z Libanem, gdzie od miesięcy wymieniała ogień ze wspieranym przez Iran Hezbollahem .
Hezbollah atakuje izraelskie pozycje w pobliżu granicy. Liderzy ugrupowania mówią wprost, że robią to w celu wsparcia Hamasu, którego członkowie wdarli się 7- ego października 2023 roku i zamordowała blisko 1400 Izraelczyków. W odpowiedzi żydowskie państwo wydało Hamasowi wojnę.
Izrael w coraz większym stopniu przeprowadzał głębsze ataki na terytorium Libanu, a jego celem byli także dowódcy libańskiej grupy Hezbollah.
Zintensyfikowała także ataki na Hezbollah i inne powiązane z Iranem cele w Syrii, w tym nalot z 1 kwietnia na wydział konsularny ambasady Iranu w Damaszku.
W niedzielę armia izraelska oznajmiła, że „zakończyła się kolejna faza gotowości Dowództwa Północnego do wojny”. W oświadczeniu na swojej stronie internetowej wojsko stwierdziło, że dowódcy
„są gotowi wezwać i wyposażyć wszystkich wymaganych żołnierzy w ciągu zaledwie kilku godzin… na linię frontu w misjach obronnych i ofensywnych”.
Oświadczenie zostało wydane po tym, jak wojsko stwierdziło, że jego myśliwce uderzyły w kompleks elitarnych sił Radwan Hezbollahu niepodal okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan, a także w centrum dowodzenia w pobliżu Toura, na północny wschód od wybrzeża.
Emmanuel Navon , profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Tel Awiwie, powiedział AFP , że „jest mało prawdopodobne, aby wojny na północy udało się uniknąć”.
Jednak izraelski ekspert ds. bezpieczeństwa Omer Dostri powiedział, że wojna lądowa prawdopodobnie nie nastąpi, dopóki walki naziemne w Gazie się nie skończą.
Przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah powiedział w piątkowym przemówieniu telewizyjnym, że jego ruch nie użył jeszcze swojej „głównej” broni, i powtórzył, że Hezbollah zaprzestanie ataków dopiero po zakończeniu wojny w Gazie.
W niedzielę minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział, że armia „zakończyła wszelkie przygotowania do zareagowania na każdy scenariusz, który może się pojawić w sprawie Iranu”.