Z 6700 do 1700 złotych. Tak spadła rata kredytu klientów jednego z banków, które obsługiwało kredyt w oparciu o wskaźnik WIBOR. Obniżka raty stała się możliwa dzięki decyzji katowickiego sądu okręgowego.
WIBOR, czyli Warsaw Interbank Offered Rate to wskaźnik wysokości oprocentowania pomiędzy bankami, w oparciu o który banki ustalają między sobą regulacje wzajemnego pożyczania środków. To bardzo „płynny” wskaźnik, który równie dobrze może zmienić się dziś, za miesiąc, rok, ale również z dnia na dzień.
Kancelaria Prawna Radosław Górski i Wspólnicy podjęła się reprezentowania kredytobiorcy, dzięki czemu doszło do bezprecedensowego w historii wyroku wydanego przez katowicki sąd.
„Wadliwy jest sposób ustalania oprocentowania umownego w oparciu o stopę referencyjną WIBOR. to pierwsze takie postanowienie wydane przez polski sąd”.
Prawnicy zauważają, że „w wielu przypadkach umowy kredytów w PLN posiadają wady, które mogą prowadzić do ustalenia ich nieważności albo wyeliminowania z umowy postanowień, na podstawie których w ostatnim czasie tak znacząco zwiększyło się oprocentowanie kredytów”.
Wadą stwierdzoną w umowie, której dotyczy decyzja katowickiego sądu było nieprawidłowe poinformowanie kredytobiorców przez bank „o ekonomicznych konsekwencjach zmiany wysokości oprocentowania”, a także „faktycznej skali nieograniczonego ryzyka związanego ze zmienną stopą procentową”.
W ten sposób sąd w pełni podzielił stanowisko kancelarii, z którego wynika, że umowa kredytu musi zostać pozbawiona stopy referencyjnej WIBOR.
Usunięcie z umowy tego wskaźnika drastycznie zmniejszyło ratę. Spadła z około 6700 zł do około 1700 zł. To dokładnie 5000 złotych różnicy.
Prawnicy z katowickiej kancelarii zaznaczają, że omawiana przez nich umowa nie jest odosobniona, wady może mieć większość umów opartych o WIBOR.
Podobne wady posiadają dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy umów kredytów złotówkowych w Polsce.