Kiedy wysiedliśmy z auta zaparkowanego na pobliskim parkingu oniemieliśmy. Bo ten niewielki, kameralny obiekt przeniósł nas w czasie i przestrzeni. Znaleźliśmy się w miejscu znanym z bajek, babcinych opowieści. Tam, gdzie chcieliśmy trafić będąc dzieckiem.
Dziękujemy, że nas czytasz! Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zdecydujesz się wesprzeć Srebrny Kompas na Zrzutce! Dziękujemy!
Dojazd jest bardzo prosty. Nie będę ci nawijał makaronu na uszy opisując drogę dojazdową, bo wystarczy, że masz Google Maps i wszystko jasne 🙂
W TYM miejscu napisałem krótką impresję z tego miejsca, natomiast teraz przybliżę historię tego miejsca. Zaparz kawę lub herbatę, włącz niespieszną muzykę i… czytaj.
Foto z Archiwum Zarządcy obiektu.
Wszystko zaczęło się prozaicznie, czyli wprowadzeniem ustawy z 1901 roku dającą gwarancje finansowe na budowę tamy.
Pamiętajmy, że w tamtym czasie Czechy znajdowały się pod panowaniem monarchii austro- węgierskiej. Oczywiście był rząd czeski, ale ostateczne zdanie należało do Cesarza. I tenże rząd przygotował w 1902 roku projekt nowego projektu, czyli naszej tamy. A dokładniej dwóch, bo mowa jest o interesującym nas obiekcie oraz poniżej Szpindlerowego Młyna.
Generalnie cele przyszłego projektu obejmowały:
- opanowanie rozległych wód Łaby oraz częściowa ochrona obszaru pod tamą przed skutkami powodzi
- zapewnienie zaopatrzenia odbiorców w wodę
- zapewnienie minimalnego przepływu Łaby
- produkcja energii elektrycznej
- możliwe dalsze wykorzystanie w zakresie ogólnego wykorzystania wody (hodowla ryb itp.)
Szacunkowa objętość wód powodziowych podczas powodzi w 1897 roku wyniosła około 7,7 miliona metrów sześciennych. metrów. Dlatego zbiornik został zaprojektowany z rezerwą na prawie 9,2 miliona metrów sześciennych. metrów (przy maksymalnym spiętrzeniu wody 30 m nad dnem koryta w środku zapory).
Zapora Les Kralovstvi powstała niespełna 52 kilometrów od źródeł Łaby, a duże znaczenie miało nachylenie na tym odcinku, które ma jakieś 1085 metrów. Rok 1903 i 1904 to badania geologiczne oraz pomiary geodezyjne i badania hydrogeologiczne mające na celu ostateczne potwierdzenie lub odrzucenie decyzji o budowie zapory w tym właśnie miejscu. Równolegle osadzono wodomierz, który rejestrował poziom Łaby.
Rok 1908 to pozwolenie na budowę, jednak przetarg na budowę ogłoszono rok później. Przetarg ów wygrał biznesmen z Pragi, Jaroslav V. Velflik, inżynier budownictwa i geodeta. Projektantem został J. Valecek, o którym nie ma ani słowa na szyldzie zainstalowanym przy tamie. Równocześnie powstają tunele, którym Łaba będzie omijać zaporę. Tunele te zostały otwarte wczesną wiosną 1910 roku i tę właśnie datę przyjęto jako rozpoczęcie budowy.
Wiosną 1910 r. powstała trzykilometrowa kolejka wąskotorowa z Bílá Třemešná. Miało to na celu usprawnienie zaopatrzenia w maszyny i materiały. Wkrótce na budowie pracowało przeszło 300 robotników, z czego połowę stanowili murarze. Rok później rozpoczęto wykopy pod zaporę.
Koszt budowy zapory wynosiły niespełna pięć milionów koron czeskich. Obliczono, że dzisiejsza wartość tego przedsięwzięcia wynosi półtora miliarda koron czeskich.

WYMIARY ZBIORNIKA I ZAPORY KAMIENNEJ
Pełen zbiornik zalewa 90 hektarów terenu Obszar zbiornika rozciąga się na obszarze 9 gmin : Bílá Třemešná, Dolní Brusnice, Souvrať (Dvořáčky), Debrné, Królestwo II do IV, Dolní Nemojov i Verdek.
Zdolność ochronną zbiornika wzmacnia obecna eksploatacja zbiornika w chatach Krausa pod Szpindlerowym Młynem, który sam jest w stanie uchwycić do 3,5 miliona metrów sześciennych. metrów.
Dzięki temu w zbiorniku można zmagazynować znacznie większy zapas wody czyli 2,7 mln m3. metrów (przy lustrze wody od dna koryta 19 m – mierzonym przy zaporze – i długości wody zatrzymanej ok. 5 km).
Kamienna tama
Objętość zapory liczy 95 tys. metrów sześciennych. Sam korpus zapory jest wbudowany w łuk rozciągnięty nad wodą.
U podstawy tama ma grubość około 37 m (różni autorzy podają wartości od 36,6 do 38 m). W kierunku korony grubość zapory zmniejsza się do 7,2 m w przelewie.
Most nad zaporą jest jeszcze węższy i wynosi 4,2 m. Długość zapory w koronie wynosi 218 m (według starszych autorów 224 m), natomiast wysokość muru zapory nad terenem (powyżej poziomu pierwotnego koryta) wynosi 32,7 m od fundamentu (w środku zapory) ściana jest wyższa i osiąga 41 m.
Objętość wykopu pod zaporę przekroczyła 50 000 metrów sześciennych. Kolejne 32 tysiące metrów sześciennych. metry musiały być wystrzeliwane z tuneli obejściowych.
Podczas prac strzałowych wykorzystywano do 120 kg dynamitu dziennie.
Każdy z chodników był przebijany jednocześnie z obu końców za pomocą wiertarek zasilanych sprężonym powietrzem.
Sama tama liczy prawie 95 000 metrów sześciennych muru. W całym wodociągu zbudowano około 110 000 metrów sześciennych. Zużyto blisko 40 tysięcy metrów sześciennych piasku i 1200 wagonów cementu.
Bloki piaskowca do murowania pochodzą z kamieniołomów, które zostały otwarte w bezpośrednim sąsiedztwie budynku w przybrzeżnych skałach kanionu tešnovskiego. Podobnie z piachem – wydobywano z ze złóż znajdujących się nieopodal placu budowy. Wspomagano się również kruszonymi na miejscu odłamkami skalnymi, które wrzucane do kruszarek były obrabiane stalowymi walcami do piasku. Dzięki temu produkcja piachu wynosiła 50 metrów sześciennych dziennie.
Glebę i materiały budowlane transportowano platformami i nadwoziami na szynach, które układano bezpośrednio na placu budowy za pomocą wielu zwrotnic i obrotnic.
Podnoszenie i opuszczanie wózków po zboczach doliny umożliwiały cztery stoki zbudowane na wzór kolejek linowych.
W dawnym tesnowskim młynie powstała elektrownia (oraz piła wodna, dzięki które można było obrabiać drewno wykorzystywane podczas budowy), dzięki której można było m.in. wypompowywać nadmiar wody gromadzącej się, oświetlenie budowy, mieszkań robotniczych. Budowa stawała się prostsza, a napędzane prądem mieszalniki, kruszarki, kompresory i wiertarki znacznie usprawniały pracę budowniczych.
Podczas uruchamiania elektrowni wykorzystano turbinę przetwarzającą siłę wody w prąd. Dzięki temu możliwe było uzyskiwanie energię wody na prąd.
Kiedy dziś patrzymy na zaporę przed naszymi oczyma rośnie otaczający wszystko las. Tymczasem okres budowy charakteryzował się tym, że ów las wyrąbano niemal do szczętu. Było to spowodowane zapotrzebowaniem na budulec. W
Końcu z czegoś trzeba było zbudować mosty i kładki, magazyny, budynki mieszkalne, biura, maszynownię, kuźnię, stolarnię, rusztowania i wiele innych.
Korpus zapory został zaprojektowany i wykonany jako grawitacyjny, czyli wytrzymuje napór wody pod własnym ciężarem. Miejsce wybrane na tamę jest bardzo korzystne geologicznie. Dno doliny Łaby tworzą lity i prawie nieprzepuszczalny magmatyt (skała magmowa) typu bazaltowego.
Korpus zapory składa się z muru wykonanego z dużych, doskonale obrobionych bloków z tzw. Piaskowca Královédvorskiego, który charakteryzuje się twardością i delikatną jednorodnością.
Każdy głaz przed włożeniem do muru był obmywany strumieniem czystej wody pochodzącej ze zbiornika zbudowanego w lesie około 35 m nad powierzchnią Łaby. W ciągu dnia murowano do 500 metrów sześciennych muru i zużywano do 180 metrów sześciennych zaprawy.
Przez wnętrze zapory przechodzą dwa podłużnie usytuowane korytarze rewizyjne, których głównym celem jest sprawdzenie stanu muru. Dolny korytarz znajduje się mniej więcej na poziomie dna pierwotnego koryta rzeki. Następnie otwiera się system drenów, które odprowadzają wodę z czołowej ściany zapory.

Średni przepływ Łaby przekracza 8 metrów sześciennych/ sek „Normalny” (tj. Występujący przez większą część roku) przepływ jest jeszcze mniejszy i wynosi tylko 2,5 metra sześciennego/ sek, jednak koryto rzeki pod zaporą zostało zmodyfikowane tak, aby mogło bezpiecznie odprowadzać przepływ 90 metrów sześciennych wody na sekundę.
Wydawać się może, że wodociąg powinien być zaprojektowany w taki sposób, aby: po pierwsze, był w stanie zatrzymać całą wodę napływającą podczas „wielkich powodzi”, a po drugie pozwalał na przepuszczenie maksymalnie 90 metrów sześciennych. metrów na sekundę.
Projektanci musieli wziąć pod uwagę katastrofalny scenariusz. Wyobraź sobie że gdy zbiornik jest całkowicie pełny, nieoczekiwanie pojawia się druga, nie mniej silna fala powodziowa. Oczywiście w tym katastrofalnym przypadku tama nie może spełniać swojej funkcji ochronnej.
Konieczne jest jednak zapobieganie dalszemu podnoszeniu się poziomu wody, a tym samym zapewnienie bezpieczeństwa zapory. Dlatego też z tamy odchodzą wyloty o przepustowości zapewniającej bezpieczeństwo zapory oraz okolicznych miejscowości.
Budowa trwała dosyć długo, bo aż do 1919- roku, a prace opóźniła I wojna światowa i kto wie, czy nie dobry wojak Svejk 😉
Rok 1958 to z kolei czas, w którym zapora Les Kralovstvi został uznany jako zabytek.
Zdjęcia pochodzą z archiwum zarządcy tamy.