Norwegia przeobraża się na naszych oczach. Powoli, niemal niewidocznie wyrasta z wizerunku prostych, drewnianych chatek, legendy ropy naftowej i gazu. Staje się wzorem wykorzystania natury niemal na każdym etapie funkcjonowania.
Dziękujemy, że nas czytasz! Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zdecydujesz się wesprzeć Srebrny Kompas na Zrzutce! Dziękujemy!
Jakiś czas temu media obiegła wiadomość o budowie obserwatorium wielorybniczego, które otworzy swoje podwoje w lipcu 2023 na wyspie Andøya, a dokładniej w leżącym na niej Andenes.
Dlaczego właśnie tam? I gdzie jest to całe “tam”?
Andøya, oraz nieodległe, leżące bardziej na południowy zachód Stø są bazą turystycznych tzw. wielorybich safari. W trakcie blisko ośmiogodzinnego rejsu podróżnicy poznają nie tylko lokalną faunę, dostają ciepły poczęstunek i napoje, ale co najważniejsze na własne oczy widzą wieloryby w ich naturalnych warunkach.
Miejsca te znajdują się dosyć daleko od cywilizacji bo aż 300 km za kołem polarnym. Dokładniej na Archipelagu Vesteralen leżącym ponad słynnymi Lofotami, a dzięki odległości od cywilizacji oraz korzystnemu położeniu miejsce to jest idealne dla żyjących tam zwierząt.
Z kolei Andenes charakteryzuje ciekawe podmorskie położenie. W miejscu tym istnieje coś w rodzaju korytarza łączącego morze z oceanem wykorzystywane przez ogromną liczbę wielorybów. I w tym właśnie miejscu powstanie Centrum, z dachu którego być może zobaczycie przepływające obok walenie. Jest to jedyne miejsce w Europie, w którym głębokie morze jest najbliżej lądu.
Zaledwie 10 km od lądu szelf kontynentalny pogrąża się stromo w głębinach. Ów kanion rozciąga się aż ku Andenes i tworzy idealne warunki dla lokalnej fauny i flory. Nigdzie indziej w Europie nie można zobaczyć tak wielu różnych wielorybów przez cały rok. Nigdzie indziej na świecie nie można doświadczyć niemal fizycznego kontaktu z wielorybami, zarówno w świetle słońca o północy, jak i zorzy polarnej.
I właśnie uzupełnieniem tego wielorybiego safari będzie Whale Visitor Center. Ogłoszony konkurs projektowy wygrało duńskie studio Dorte Mandrup, a drugie miejsce zajęło studio Snohetta. Na podium znalazł się również projekt studia projektowego Reiulf Ramstad Architects .
Jak orzekło Jury, zwycięski projekt:
„To niski budynek, który jest prawie całkowicie zintegrowany z terenem. Kształt jest elegancki, abstrakcyjny i niejednoznaczny; może kojarzyć się z grzbietem wieloryba, który przełamuje powierzchnię morza, falą, mostem lub częścią terenu, który jest wycięty i podniesiony. ”
Projekt Centrum, pomyślany jako nie tylko centrum wiedzy, badań, wymiany doświadczeń i atrakcja turystyczna pomyślany został – chyba jak wszystko, co jest projektowane w Skandynawii – jako uzupełnienie lokalnej przyrody.
Wykorzystanie ukształtowania terenu, charakteru danego miejsca oraz budowanie opowieści poprzez kształt danego budynku to chyba najbardziej charakterystyczne elementy skandynawskiej architektury, jakie udało mi się dostrzec. Swoją drogą to niesamowite, jak za pomocą niewielkich detali tutejsi projektanci potrafią wprowadzić nas do historii danego miejsca.
Centrum, nazwane po prostu “Wieloryb” stawia nie tylko na wymianę naukową, sztukę i zwiedzanie, ale również na rozrywkę, kulinaria. W założeniu ośrodek ma być po prostu centrum totalnym, w którym zwiedzający będą mogli zaspokoić swoje potrzeby niemal w każdej dziedzinie świata turystyki.
Chcesz zobaczyć naturalnej wielkości szkielet wieloryba, od którego twojemu dziecku opadnie szczęka? Proszę! Chcesz ujrzeć zakonserwowane serce walenia? Oto ono! Chcesz poznać historię wielorybnictwa? Czemu nie? A może chcesz zjeść kawałek kaszalota? Noooo, tu już nie ma tak prostej odpowiedzi, ale znając Norwegów coś za chwilę wymyślą.
Krótko mówiąc twórcy “Wieloryba” chcą, by Centrum stało się żyjącym cały rok obiektem, który nie tylko będzie bawił, ale krzewił wiedzę, a być może przyczyni się do cennym rozwiązań mających pozytywny wpływ na ekosystem.
Trochę to wszystko dziwne zważywszy na fakt kontynuowania uboju płetwala karłowatego, no ale Norwegia zawsze była krajem kontrastów.
Jeśli zamierzacie dotrzeć w to miejsce, chyba najlepszym sposobem będzie lot do Tromso, a stamtąd wynajęcie samochodu, może skorzystanie z promu, lub dotarcie autobusem.
Póki co, spójrzmy na miejsce, na którym stanie Whale Visitor Center:
Zdjęcia pochodzą z archiwum “The Wale”.
Polują na wieloryby i nawołują do ich ochrony, to dopiero hipokryci!
Świetny projekt, tylko jak 9n ma się do centrum kosmicznego, które jest na tej damej wyspie?