Pionierka praw pracowników seksualnych Carol Leigh i była prostytutka, która w latach 70 – tych ukuła termin „pracownik seksualny”, zmarła 16- ego listopada 2022 roku. Miała 71 lat. To dzięki niej zaczęto zrywać ze stygmatyzacją prostytutek oraz rozpoczęto walkę o ich prawa.
Dziękujemy, że nas czytasz! Będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli zdecydujesz się wesprzeć Srebrny Kompas na Zrzutce! Dziękujemy!
Pracownica seksualna i pisarka zajmująca się prostytucją Lorelei Lee, wychwalała Leigh jako kogoś, kto „oddał całe swoje życie ludziom z branży seksualnej i nigdy nie przestał się uczyć, rozwijać i kwestionować własnych analiz. Była ikoną, która potrafiła być uczennicą młodszych działaczy. Dała mi tak wiele i zawsze będę ją mieć wsercu.”
Performerka i aktywistka Arabelle Raphael napisała : „Nie mówię zbyt wiele o organizowaniu się w dzisiejszych czasach, ale ta kobieta była ikoną i spędziła lata swojego życia organizując się i walcząc o prawa prostytutek do końca”.
Dziennikarka Samantha Cole opublikowała nekrolog , w którym pochwaliła działalność Leigh, od jej autorstwa filmów i programów politycznych, po współzałożenie Bay Area Sex Workers Advocacy Network i Sex Workers Outreach Project, aż po jej członkostwo w organizacji działaczy na rzecz AIDS ACT UP.
Cole zauważyła, że Leigh „przewodziła wielu wysiłkom mającym na celu edukację i lobbowanie na rzecz lepszego zrozumienia inicjatyw przeciwdziałających handlowi ludźmi i sposobów, w jakie wpływają one na osoby świadczące usługi seksualne”.
Nekrolog Cole’a również przedstawia wersję Leigh — zaczerpniętą z jej eseju „Inventing Sex Work” — dotyczącą wymyślenia przez nią terminu „pracownica seksualna” w obecnie akceptowanym znaczeniu.
„Leigh napisała, że określenie „pracownica seksualna” przyszło jej do głowy podczas konferencji zorganizowanej przez feministyczną organizację przeciwną pornografii pod koniec lat siedemdziesiątych. Była obecna w nadziei, że będzie edukować innych o branży jako osoba w niej aktywna – publicznie przedstawiła się jako prostytutka, co było odważne jak na tamte czasy, zwłaszcza w nieprzyjaznym środowisku, takim jak zgromadzeni na konferencji uczestnicy.”
Sama Leigh pisała:
„Kiedy weszłam, zobaczyłam program konferencji wraz z tytułem warsztatu. Zawierał zwrot „Przemysł wykorzystywania seksualnego”. Słowa utkwiły mi w pamięci i zawstydziły mnie. Jak mogłam siedzieć pośród innych kobiet, kiedy byłam tak uprzedmiotowiana, opisana jedynie jako coś wykorzystanego, zaciemniającego moją rolę jako aktorki i agentki w tej transakcji? (…) Następnie wyjaśniłem, jak ważne jest stworzenie dyskursu na temat handlu seksualnego, który mógłby obejmować kobiety pracujące w handlu. Wyjaśniłam, że prostytutki często nie są w stanie ujawnić się w kontekstach feministycznych, ponieważ czują się oceniane przez inne feministki”.
San Francisco Chronicle poinformował, że aktywistka zmarła na raka.